Ogolnie film cieply, fascynujacy i ciekawy... dostal ode mnie tylko 6/10... dlaczego? Bo okropnie trudno rozroznic bohaterow.
Znaczy - latwo poznac najstarsza siostre, bo jest ewidentnie najstarsza...
latwo poznac najmlodsza, bo jest ewidentnie najmlodsza...
problem z ta "srodkowa" ktora caly film wydawala mi sie conajmniej dwoma siostrami. Najpierw probowalam je rozrozniac po mezczyznach, ale oni sie chyba tez rozmnozyli...
zazwyczaj nie mam problemow z rozroznianiem "skosnookich" aktorow, ale ten film zamotal mnie zupelnie
zgadzam się
Zgadzam sie z Hasza, tez nieco mnie to draznilo, w pewnym momencie czlowiek staje sie zdezorientowany, co, gdzie, jak, kto i z kim. Ale poza ta drobna niedogodnoscia film naprawde magiczny, cudowne wprost krajobrazy i scenografia (jeden z najbardziej kolorowych filmow, jakie widzialam). Fabula poprowadzona bardzo spokojnie, ale nie nudzi. Dla mnie piekny.
SPOILEROWE PYTANIE
Właśnie mi się też twarze myliły, więc nie wiem, czy najmłodsza siostra miała innego chłopaka, czy romansowała z bratem. Może ktoś wyjaśni?
Faktycznie niestety tak jest - bardzo ciężko jest rozróżniać skośnookich aktorów. To zwykle przeszkadza w oglądaniu:/
No tak, rzeczywiście niełatwo nam odróżnić od siebie skośnookich, ale mam wrażenie, że to już nasza ułomność, albo nieopatrzenie twarzami tej rasy, a nie wina filmu i obniżanie punktów za to, no cóż...raczej niemądre.
Film jest piękny, urzekający, wspaniały. Pierwszy raz zdarzyło mi się po obejrzeniu filmu przesunąć do początku i z zachwytem obejrzeć raz jeszcze.
I wtedy już przestałam mieć problemy z odróżnianiem twarzy aktorów.