Dopóki żył jeszcze strażak to było nieźle, klimatycznie, nawet śmiesznie (szczególnie ten apetyt i bekanie). W sumie aktor grający właśnie strażaka i fotografa, zagrali w tym filmie najlepiej. Reszta to pożal się Boże. Film pełen niedoróbek w fabule i scenariuszu. Przewidywalny aż za bardzo. A horrory powinny albo...