W dobie wyrównania oscarami rozmaitych różnic począwszy od źle wykonanego obrzezania, a skończywszy na nagrodach dla kotki-lesbijki o czarnym umaszczeniu nagrodzenie tak przeciętnego filmu nie powinno dziwić.
Film przeciągnięty w nieskończoność, dialogi z d*** wyjęte i o d****
Zakończenie niczego nie budzi, wręcz przeciwnie usypia do wyrzygu. Coś na plus? Uroda Soledad .... reszta filmu generalnie do chrzanu