Bardzo dziwnie oglada sie taki film gdzie podloze historyczne kraju tak odleglego od Polski, jest obce a zarazem wydaje sie znajome. Sprawiedliwosc za czasow hunty Perona mozna porownac do sprawiedliwosci powojennej Polski, mimo ze to byly dwa rozne systemy polityczne. Dziwny ale bardzo dobry film. Znakomita historia, swietnie osadzona w tymtych czasach i naprawde zaskakujace zaskoczenie. To jest to czego nalezy oczekiwac od dobrego kina. W czasie ogladania znalazlem kilka mozliwosci zakonczenia tego kryminalnego watku i ... przegralem. Zakonczenie genialne chociaz... beda pewnie malkontenci ale nie o to chodzi. Caly film jest dosyc mroczny, zywo przypomina jak to bylo za peronistow w Argentynie rzadzacej przez niemal faszystowski rezim. Wszystko bylo fajnie ale uwazam ze watek milosny w tym filmie byl niepotrzebnie rozbudowany i ostatnie kilka minut filmu kompletnie rozbila fabule. Szkoda. Film warty zobaczenia.
Powinni wrócić do pierwszej nazwy: Sekret Jego/Jej/Ich oczu. Wszystko pasuje. a tak nazwa jest płaska i trochę się lost in translation zrobiło
Wracając do nazwy:
Jego - Dzięki oglądaniu zbolałych oczu dzień w dzień przychodzącego na dworzec męża zamordowanej, Esposito cały czas starał się się złapać mordercę, co ostatecznie mu się udało/Morderca patrzył na zdjęciu na swoją niespełnioną miłość
Jej - ujęcie na jej martwe oczy w scenie, gdy Esposito przychodzi na miejsce zbrodni - mocne
Ich - Oczy są bardzo ważne w filmie. To one motywują Benjamina do działania
Junta Perona? To film o latach 1976 - 1981, kiedy Argentyną rządził generał Videla i na pewno nie był on peronistą!
mozliwe, nie znam sie na historii Argentyny ale pamietam z filmu jak pokazywali zone Perona, nie Evite tylko te druga ktora byla prezydentem po nim. A ten general to fakt. Mowiac o peronistach mialem na mysli rodzaj hunty wojskowej jaka w tamtych czasach rzadzila. Powininem powiedziec hunty wojskowej.
aha, i dzieki za te uwage, sprawdzilem, rzeczywiscie to nie byl Peronista. A ta zona to Izabela. Chyba to ona byla pokazywana w tv? Teraz to juz nie jestem pewny i nie mam jak sprawdzic. Czy kto moze to potwierdzic?
Wydaję mi się, że to była Isabel Perón, nie pamiętam tego fragmentu dokładnie, ale to jest najbardziej prawdopodobne. BTW Isabel Perón mało miała wspólnego z Juanem Peronem pod względem politycznym, po śmierci opięła władzę, ale była sterowana przez jakiegoś typa, nie pamiętam dokładnie chyba jej lekarza. Nie grzeszyła chyba specjalnie inteligencją, podczas jej rządów panował niesamowity chaos. Nic więc dziwnego, ze junta objęła władzę.