Wlasciwie film jest... nudny. Przez wiekszosc czasu naprawde niewiele sie dzieje - jakies wspominki sprzed trzynastu lat. Wlasciwie ostatnie dziesiec minut mnie wciagnelo - bo wbrew pozorom koncowka jest zaskakujaca, chociaz moze sie wydawac, ze juz wiecie o co chodzi.
Swietny Ejiofor, dobra Julia Roberts i przecietna Nicole Kidman. Technicznie bez zarzutu, ale siadla fabula, wiec za slabo na osiem.
Dla wielbicieli akcji nie polecam. Ot, taki sobie thriller (a wlasciwie dramat) z genialna obsada i dobrym scenariuszem. Nie wiem czy starczy to na Oscara.
chłopie jak chcesz akcje to idź do kina na Chińskie kung-fu!!! to nie ten gatunek!!!