Sekretne okno

Secret Window
2004
7,1 249 tys. ocen
7,1 10 1 248520
5,9 32 krytyków
Sekretne okno
powrót do forum filmu Sekretne okno

Chodzi o sam koniec - czyktoś może rozwiać moje wątpliwości???



uwaga SPOILER !!!

Na końcu szeryf mówi Mortowi, że wie co zrobił Mort i wszyscy w miasteczku wiedzą, ale nie mogą skazać Morta, bo nie ma dowodów. I tutaj moje pytanie numer 1:
naprawdę nie było dowodów? a zegarek , który Mort pozostawił w samochodzie , który wepchnął do jeziora (byli w nim zamordowani prawnik i starzec)??? a zakończenie w opowiadaniu Morta?? żona zakopana w ogórku... hmm...
Pytanie numer 2:
to zakończenie o pochowaniu żony w ogródku było w książce wcześniej czy dopiero jak sam Mort zabił ją łopatą???

Aquamarina_2

Hej! Jeśli chodzi o pytanie 1 - myślę, że właśnie dlatego szeryf nie mógła aresztować Morta, ponieważ nie znalazł ciał - sam przecież o tym mówi. Co do drugiego pytania - moim zdaniem zakończenie kłębiło się w głowie Morta od dłuższego czasu, a dopisał je po zamordowaniu żony i wszystkich wcześniejszych osób. Świadczy o tym wg mnie scena w której lezy na łóżku w sypialni i jakby budząc się stwierdza - to jest dobre zakończenie, jedyne dobre zakończenie!
Swoją drogą uważam też, że stworzył Shooter'a nie tylko po to by dodać sobie odwagi i zamordować te osoby, ale przede wszystkim zdusić w sobie sumienie, które nie dawało mu spokoju.
Chętnie poznam inne opinie :-)

użytkownik usunięty
metallonica

uważam tak samo jak metallonica, szeryf nie znalazł jeszcze ciał, więc nie miał tych dowodów. Poza tym nie mógł wiedzieć że historia tych morderstw jest jakoś powiązana z tym opowiadaniem. Co do zakończenia to mi się jednak wydawało że ono było takie, że zakopał ją w tym ogródku, ale źle ubrał to w słowa. Dopiero to zakończenie które ciągle powtarza uznał za idealne. Ale to tylko moje zdanie :)

ocenił(a) film na 10

bardzo dziękuje wam za odpowiedzi :) :) :)

ocenił(a) film na 8
Aquamarina_2

heh no więc właśnie we mnie ta końcówka - te słowa szeryfa - też wzbudziły pewien niedosyt sensowności. I o to też pytałam w innym temacie. Bo skoro domyślają się, że Mort zabił żonę, to dlaczego nie domyślają się gdzie są zwłoki skoro tyle osób zna to opowiadanie.

Co do zakończenie opowiadania Morta to ja to rozumiem tak, że ono od początku kończyło się mordem żony. Dlatego tak uważam, że po pierwsze już na samym początku była mowa o tym, że pochowa ją w ogrodzie, który bardziej kochała od niego i kiedy Mort porównuje obydwie wersje opowiadania to w obydwu napisane jest o tym chowaniu tylko jest to wypowiadane nieco innymi słowami. A po drugie żona Morta stwierdziła, że nie przepada za tym opowiadaniem i było wiadomo, że właśnie dlatego, że facet morduje tam żonę. Myślę, że zmiana zakończenia miała po prostu polegać na zmianie zakończenia rzeczywistej historii, czyli życia. Czyli na tym by bohater (z życia realnego, nie książkowego) faktycznie zabił swoją żonę - żeby Mort zrobił w rzeczywistości to, co było na papierze w jego opowiadaniu.

Eleonora

Hejka,
i tu właśnie gotowa jestem się upierać przy tym, że zakonczenie książki zostało napisane po zamordowaniu żony i reszty osób ;-)
Dlatego szeryf ani nikt inny nie miał możliwości zasugerować się nim, bo ono nie było zakończone.
Przecież już na początku filmu Mort siedzi przed laptopem i próbuje "sklecić" końcówkę..
Jak myślicie?

ocenił(a) film na 10
metallonica

ojjj to teraz już nie wiem co myśleć heh ;) może ktoś jeszcze coś napisze co o tym sądzi?

Aquamarina_2

jestem jak najbardziej za! ;-) chętnie poznam inne opinie i podyskutuję ;-)

ocenił(a) film na 8
metallonica

No to ja napiszę :) Moim zdaniem na początku filmu, jak on siedzi przed laptopem to usiłuje napisać coś nowego. Nie widać, żeby to miała być końcówka czegoś - raczej początek historii. Wydaje mi się, że po rozstaniu z żoną on po prostu stracił wenę i tak siedzi w tym domku, planuje ciągle, że coś popisze, a potem przesypia kolejne dni.
Tamto opowiadanie powstało te ileś lat wcześniej. Nie pamiętam ile, ale tam jest mowa zdaje się o 1997 (data ukazania w czasopiśmie), a akcja filmu nie wiem, w którym roku ma się dziać, ale ileś lat później. Tak więc opowiadanie jest skończone zupełnie, natomiast jeśli chodzi o formę jego zakończenia to daje się ją poznać po tym, jak Mort porównuje swoje opowiadanie (z książki) z opowiadaniem z tego wydruku przyniesionego przez Shootera. No i teraz poposiłkuję się trochę napisami z filmu ;P bo inaczej nie dam rady. Kiedy sprzątaczka wyjmuje ten wydruk Shootera i kładzie Mortowi na stole to czyta on w nim:

"Todd Downey myślał, że kobieta|która kradnie twą miłość...
która jest dla ciebie wszystkim,|nie jest godna szacunku.
Zdecydował zatem ją zabić.
Pochowa ją w samym rogu,
gdzie dom i stodoła|spotykają się pod kątem ostrym.
Pochowa ją tam,|gdzie miała swój ogród.
Ogród, który kochała|bardziej niż jego."

i po przeczytaniu tego stwierdza "cholera" więc wydaje mi się, że przez to, że jest to zbyt znajome i facet zaczyna się stresować, że podobieństwo opowiadań faktycznie zachodzi. Idzie do pokoju i wyciąga książkę ze swoim opowiadniem i porównuje oba. No i czyta w swoim tekscie:

"Kobieta, która kradnie twą miłość,|która jest dla ciebie wszystkim...
nie jest godna szacunku.
Przynajmniej zdaniem Tommy'ego Haverlocka.
Postanowił ją zabić.
Wiedział już, gdzie ją pochowa.|Wiedział to od dawna.
Mały ogródek, w kształcie szpica...
usytuowany na styku|starej i nowej części domu.
Pochowa ją w ogrodzie, który|kochała bardziej niż jego."

Czyli jak najbardziej jest tam i zabójstwo żony i pochowanie jej w ogrodzie.
I potem Mort przypomina sobie scenkę, w której jego była żona odsunęła szafkę i odkryła to sekretne okno i stwierdziła, że będzie mieć ogród w miejscu na które można patrzeć przez okno. (no i pojawia się też ten kapelusz w tej scenie). I wydaje mi się, że po rozstaniu z żoną Mort przez te 6 miesięcy ciągle myślał o jej zdradzie, spał, wspominał i powiedzmy wariował w tym sensie, że uroił sobie przez ten czas Shootera i przez ten czas napisał też tą drugą wersję tego opowiadania, którą potem niby przynosi mu ten Shooter. Myślę, że będąc jeszcze z żoną, zainspirowany tym oknem napisał wtedy to opowiadanie i w tym opowiadaniu bohater zabija żonę, a później kiedy w realnym życiu żona go zdradziła jego podświadomość odgrzebała to opowiadanie i tamte myśli, łącznie z pomysłem zabicia żony i pochowaniem jej w ogrodzie. I w tym celu - by to urzeczywistnić - powstał w jego umyśle Shooter, który pomaga mu zdecydować się na to, czego nie potrafi zrobić w życiu realnym (ze względu na opory moralne itd.). W tym sensie, że świadomie hamuje się przed takim pomysłem jak zabicie żony, ale tak naprawdę podświadomie ma na to ochotę. Shooter pomaga mu urzeczywistnić jego prawdziwe pragnienia i jest dobrą wymówką - usprawiedliwieniem - dla sumienia Morta. (bo Mort sobie wmawia, że on nie chce zrobić tych strasznych rzeczy, że to kto inny je robi). I moim zdaniem chodzi o zmianę zakończenia historii rzeczywistej - życia Morta - jego rozłąki z żoną - czyli o wcielenie w życie zakończenia z opowiadania. I o to też właśnie chodzi Shooterowi - o tego typu zmianę zakończenia, bo zakończenia opowiadania nie ma jak zmienić, bo ono ma przecież takie samo zakończenie, jak to Shootera. Dopóki Mort myśli, że Shooter jest prawdziwą osobą właściwie nie wie o co mu chodzi - o jaką zmianę zakończenia. A potem go oświeca. Morduje żonę i jej kochanka i nareszcie czuje się świetnie i jest bardzo, bardzo zadowolony ze świetnego zakończenia historii.

Tak ja to widzę. W sumie nie czepiam się zbyt mocno tej końcówki. Tylko trochę niedopracowane wydaje mi się to, że pokazali jednocześnie, że niby wszyscy uznają Morta za mordercę, a jednocześnie nie wiedzą gdzie sa zwłoki. No bo jeśli uważają go za mordercę to na jakiej podstawie? Chyba między innymi też opowiadania, zwłaszcza, że latał z tym opowiadaniem i przypominał tą historię wielu osobom, tuż przed zniknięciem jego żony, która go zostawiła i zdradziła. No, ale to nie jest takie istotne - ta końcówka. Albo może jest jeszcze coś na co można spojrzeć inaczej i wtedy robi się sensowniejsza. Oczywiście filmu to nie psuje. Byłam tylko ciekawa, czy ktoś może mi to wyjaśnić, bo może czegoś nie rozumiem w tej końcówce.

Eleonora

zgadzam się z Eleonorą 8D
też myślę że on napisał wcześniej zakończenie a potem zastanawiał się czy zabić żonę, czy to naprawde najlepsze zakończenie. w końcu się zdecydował..