kocham ten film, obejrzałam go już kilka/naście/ razy i chyba nigdy mi się nie znudzi! Jak zwykle mamy tu typową kingowską psychodelię, wspaniałą kreację głównego bohatera i świetne zakończenie.
dziwi mnie, że wszyscy tak 'jadą' po tym filmie. opowiadania jeszcze nie zdążyłam przeczytać, więc nie mam tutaj porównania, ale sam braz uważam za naprawdę świetny.
Zgadzam się z Tobą. Film oglądałam jakiś czas temu, ale dzisiaj sobie go odświeżyłam i muszę przyznać, że dalej ma ten klimat co parę lat wcześniej. I szczerze też chyba sama zabiorę się za opowiadanie :)
Pozdrawiam.
8/10