Ze startu gratulacje dla Deepa, który nawet grając obłąkanego pisarza jest seksowny aż kipi! Film wart zobaczenia. Trzyma w napięciu, ma momenty, które lekko rozśmieszają, dobry motyw przewodni i niezła fabuła. A jeżeli to nie przekonuje to polecam dla Johnego… Taak… Spisał się na medal!
A kto to jest DEEP? Chyba DEPP, jak już coś...
W każdym razie, masz absolutną rację. Depp (nie, nie Deep) był fenomenalny jako Mort.
Ale za to na miejscu Bello z chęcią zobaczyłabym Naomi Watts...
tak, wiem że depp.
każdy może popełnić literówkę. w pozostałych postach pisałam poprawnie, ale tego już pewnie nie zauważyłaś? tak depp ( tak, tak wiem że depp) jest wspaniały w swojej roli.
Noami Watts? Nie. Zdecydowanie nie. :)