Zgadzam się. Ja daję dodatkowy punt za Johnnyego Deppa.

Niestety popieram.

I tak Koeppowi udało się wiele dobrego z opowiadaniem Kinga zrobić. Bo nie należy ono do jego lepszych.

i ja też... Słaba 7/10... Tak 6,5...

Oceniłam podobnie. Do obejrzenia na jeden raz, ale może zerknę dziś na Polsacie. Tylko te cholerne reklamy... Czasem zanim jakaś się skończy, zapominam co oglądałam. ;P

film bardzo dobry, genialny Johnny.Nie spodziewałam się, iż takie będzie zakończenie. Polecam.

A ja właśnie przeczuwałam takie oto zakończenie, chociaż miałam nadzieję, że jeszcze coś mnie zaskoczy, ale niestety tak się nie stało.

a ja nie, natomiast moja mama tak ;)

Faktycznie można było przeczuwać już od początku, że [SPOILER] ten cały Shooter nie istnieje, że jest wytworem wyobraźni. Ale ogólnie film bardzo dobry, utrzymany w świetnym klimacie.

Początek filmu był niezbyt ciekawy ale zakończenie naprawdę rewelka :)

Dla mnie średni film. Brał rozwód z żoną i nagle pojawił się mężczyzna, który oskarżał go o plagiat. Zamiast iść do sądu to zabił psa, podpalił dom i zamordował kilku ludzi. Nagle okazało się, że ten człowiek jest wytworem wyobraźni pisarza i za wszystkim stoi on sam. Mnóstwo ludzi bierze rozwody, dzisiaj jest to czymś powszechnym i to że takie coś miałoby spowodować że człowiek zwariuje jest dla mnie śmieszne. Po co miałby zabijać psa? W ogóle po jego zachowaniu nie było widać, że jest jakimś wariatem. Dziwny motyw, słabe przedstawienie historii, wątek z plagiatem.... nie ten film nie jest średni.... on jest słaby
No i ten tytuł Sekretne Okno, co on ma wspólnego z tym filmem?

Tak na prawdę tylko gra Deppa mi się podobała. Reszta była słaba. Wyspa tajemnic była o wiele lepiej zrealizowana. Tam wszystko w miarę trzymało się kupy, a widz po obejrzeniu miał wątpliwości czy główny bohater był wariatem czy nie. Dla mnie ten film nie ma polotu do Wyspy Tajemnic.. No ale niech będzie te 5/10 ze względu na Deppa.

co ma tytuł wspólnego? : ) pewnie to, że za oknem mort miał swój 'mały' sekret.. zakopane zwłoki :)
"Wiem, że to potrafię, powiedział Todd Downey...wyjmując z miski kolejną parującą kolbę kukurydzy.Jestem pewien, że za jakiś czas każdy jej kawałek zniknie.I jej śmierć będzie tajemnicą ... nawet dla mnie."
:) niestety oceniłam film tak samo, słabizna. kinga nie czytałam nigdy, ale jeśli książka jest tak samo przewidywalna jak film, to szkoda czasu

"kinga nie czytałam nigdy, ale jeśli książka jest tak samo przewidywalna jak film, to szkoda czasu"
Skoro nie czytałaś to nie pisz, że szkoda czasu. Poza tym to nie książka tylko opowiadanie.

>Mnóstwo ludzi bierze rozwody, dzisiaj jest to czymś powszechnym i to że takie coś miałoby spowodować że człowiek zwariuje jest dla mnie śmieszne.

To nie jest kwestia czasów ani obyczajów tylko więzi z drugą osobą. Dla kogoś kto nie kocha już swojego partnera to nic, dla kogoś kto jest zakochany po uszy to może być mocny cios.

>Po co miałby zabijać psa? W ogóle po jego zachowaniu nie było widać, że jest jakimś wariatem.

Po ludziach z rozszczepieniem osobowości ciężko poznać że są wariatami. Bo zachowują się normalnie, tylko czasem mogą mówić z innym akcentem, trochę inaczej gestykulować.

>No i ten tytuł Sekretne Okno, co on ma wspólnego z tym filmem?

Sekretne Okno to tytuł rozdziału w książce Raineya, w której opisał on swoje morderstwo. Shooter przychodzi do niego i wymaga zmiany zakończenia tej właśnie książki na takie, w której jego bohater zabija niewierną żonę, zakopuje ją w ogródku i wpieprzając kukurydzę rozkoszuje się zwycięstwem (tutaj zwróć uwagę na końcową scenę, kiedy szeryf do niego przychodzi, on jedząc kukurydzę nie przejmuje się oskarżeniami i następuje zbliżenie na ogródek który widać przez "sekretne okno".)


Film faktycznie słaby. Jak ktoś wcześniej napisał "obraza inteligencji widza". Koniec filmu można było dość łatwo przewidzieć. Oglądane bez większych emocji.

Jeżeli szukasz filmów w których zakończenie potrafi naprawdę mocno zaskoczyć to polecam "fight club", "6 zmysł" i "infiltracja".

hehe, a słowa Soiler to Ty nie znasz?

"No i ten tytuł Sekretne Okno, co on ma wspólnego z tym filmem?"

Tytuł opowiadania: "Tejemnicze okno, tajemniczy ogród". King tłumaczy to tak:

[...] "Wydaje mi się wcale dobrą metaforą tego, co pisarze - zwłaszcza pisarze eksplorujący świat nadprzyrodzony - robią ze swymi dniami i nocami. Siedzenie przy maszynie do pisania lub posługiwanie się ołówkiem jest aktem fizycznym; jego duchowym odpowiednikiem jest wyglądanie przez niemal zapomniane okno, z całkiem odmiennego kąta, na zwyczajny widok... a to sprawia, że zwyczajnie staje się niezwykłe. Zajęciem pisarza jest informowanie, co w tej niecodziennej sytuacji widzi. Ale czasami okno pęka. Sądzę, że to właśnie stanowi temat tej opowieści: co przytrafi się pilnemu obserwatorowi, kiedy okno między rzeczywistością a fikcją pęka, i odłamki szkła fruną w powietrze?"

dla mnie 9/10 najwyraźniej założycielowi tematu filmy na podstawie opowiadań Kinga są za mądre

Sekretne okno

Film moim zdaniem jest niezły :) zacznę od gry aktorskiej Deppa dla mnie super . Na pochwałę zasługuje również muzyka . Niestety zabrakło w filmie elementów zaskoczenia ( np. Zakończenie )

Moja ocena 6/10 :) Dzięki !

Rzeczywiście-do tego filmu trzeba dojrzeć zeby go dobrze zrozumieć.Ma dobry klimat i ciekawą akcję.Sama liczyłam na to,że John Shooter będzie jednak prawdziwym człowiekiem,a nie imaginacją Morta.Zakończenie bardzo dobre,mimo,że się takiego właśnie spodziewałam,to liczyłam na jakiś zwrot akcji,bo szkoda mi było Morta odcinającego szpadlem głowę żony ;/ ;D,ale cóż-takie życie. Daję 7/10 ;P

Spoiler

dokładnie ,jak dla mnie wszystko było super do momentu wyjaśnienia się całości co i jak i dlaczego. to było zbyt przewidywalne, moglo byc 7-8 a bedize 6 bo aktorsko ok.

co kto lubi, mi film sie podobal , wciagajacy, ciekawy, trzyma w napieciu. Deep tez moim zdaniem bardzo dobrze zagral. 9/10 i do ulubionych