Początek był bardzo fajny i zapowiadał naprawdę sporo dla dalszej części filmy , jednak im
dalej tym coraz słabiej ... Gra Deppa to naprawdę chyba najlepsza rozkosz z całego filmu ,
scenariusz niby nie taki zły ,choć końcówka mogła być mocniejsza -bardziej mniej domyślna
niż jest rzeczywiście. Ten kto czyta książki Kinga zauważy pewną schematyczność w jego
twórczości ...
+fajna pomysł
+gra Deppa
+ujęcia cholernie podobne z "Azyl" ,choć tutaj komponowały się o wiele lepiej
-cholernie słaby finał
-czasem mogło nudą zawiać
-słabo trzymał w napięciu (choć nie mówię ,że go nie było)
moja ocena : 6/10
PS. Spodziewałem się czegoś lepszego po obsadzie (Johnny Depp)