Trafiłam na ten film ze względu na Johnnego Deppa, bo uwielbiam tego aktora. Zwiastun nawet zpowiadał ciekawą opowieść. No... ale... taaak... to całkiem w stylu Stephena Kinga... te zakończenie...
No, dobry triller, ale trochę przerażający... Już bym tego więcej nie zobaczyła, chociaż muszę przyznać - Depp boski;]