dla interpretatorow kinga (moze poza kubrickiem i jego lsnieniem). moze to po prostu king mi sie juz przejadl?
niektore kingowskie chwyty,w rodzaju powtarzania caly czas tego samego zdania by zbudowac klimat, strasznie mnie draznia.
jednak film nie przynudza a turturro zagral bardzo dobrze (jak dla mnie lepiej od deppa, pomoimo iz go bardzo lubie). dlatego nalezy sie mocne 7.