PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=143537}

Seks to nie wszystko

Lie with Me
2005
5,5 8,9 tys. ocen
5,5 10 1 8889
3,0 3 krytyków
Seks to nie wszystko
powrót do forum filmu Seks to nie wszystko

Biorąc pod uwagę jak niewiele jest dialogów w tym filmie i że wszystko kręci się wokół problematyki seksualności to jestem pozytywnie zaskoczona, że te film w ogóle ma jakiś przekaz.
Podobała mi się początkowa gra między bohaterami, to jak napalony mężczyzna wychodzi z rury nie chcąc być jedynie zabawką i zaprasza swoją wybrankę do siebie, aby pokazać jej swój świat. Podobała mi się również jego zazdrość i złość gdy tańczyła z innymi oraz wyraźnie pokazana potrzeba bliskości i zrozumienia po śmierci ojca. Ciekawym było również jak kobieta ucieka przed uczuciami i dopiero przy rozwodzie rodziców, kiedy świat do którego przywykła się wali, próbuje naprawić swój błąd wyznając uczucie oraz odrobinę prawdy o swoim życiu.
To co mi się jednak nie podoba to, to że miałam wrażenie, że ona ostatecznie wcale nie zaczęła kochać. Bardziej potrzebowała stabilizacji i sprawdzonej osoby do zaspokajania własnych żądz. Być może coś przeoczyłam ale po rozstaniu jej złe samopoczucie zostało ukazane jedynie jako frustracja seksualna. To zaś pozwala przypuszczać, że gdyby natrafiła na kogoś kto umiałby ją zaciekawić i zaspokoić to poprzedni partner stałby się zbędny i szybko zapomniany.
Sam koniec pokazuje jedynie, że to mężczyzna zrozumiał, że nic o niej nie wie, a nie potrafi jej zapomnieć i ją kocha i chce poznać. Ona jedynie przed nim ucieka i wcale nie chce wpuścić go do domu. W końcowej scenie nic nie mówi, a jedynie otwiera mu drzwi i go całuje. Zgadzam się, że zwykle taki pocałunek byłby oznaką miłości w tym filmie jednak przez cały czas oznaczał tylko wstęp do fizycznej zabawy.
Dlatego jestem lekko rozczarowana, niby ładnie przedstawiono problem nimfomanii i pewnej niedojrzałości emocjonalnej, ale jednak brak tutaj definitywnego zamknięcia tematu.