Przez pierwsze 60 min oglądałam pornos, potem dopiero film nabrał głębi. Lektor nie był potrzebny- konstrukcja dialogów była zachwycająco płytka :)
Jak dla mnie to za dużo w tym filmie było erotyki, za mało dialogów, za mało emocji i głównie Miłości... Jak ocenić grę aktorską? Jak ocenić ten film, jeśli nie mam porównania? Pod wieloma względami ten film to komletna porażka.
Jest również kilka dobrych stron, np: muzyka :) Już ściągam ścieżkę dźwiękową :) Niektóre sceny łóżkowe były naprawdę dobre- patrzyłam z zazdrością- ciary przechodzily po plecach. Natomiast prawda jest taka, że nie samymi obrazami człowiek żyje. A dialogi to nie łaska?
Poza tym wszystkim zgadzam się, że "seks to nie wszystko".