Jako całość film jest marny. Zupełnie odwrócona gradacja napięcia, o ile początek jakoś się kręci, tak koniec wskazuje, że reżyser nie wiedział co tak naprawdę film ma przedstawiać. Fabuła? Dialogi? Lepiej, jakby nie mówili nic! Najciekawiej rozwijająca się scena erotyczna, w rurze, została nagle przerwana, tak jakby to było wszystko na co reżysera było w tym filmie stać. Podsumowując, nagie ciała to nie wszystko, aby zrobić dobry film!