Całkiem fajny film nakręciła Magda Piekorz. Po recenzjach spodziewałem się czegoś średnio-udanego, a tu proszę, obejrzałem ciekawy film obyczajowy. Reżyserka umie opowiadać historie, film wciąga od pierwszej do ostatniej minuty. I chyba spodobał mi się bardziej niż "Pręgi". Czekam na następny film, oby nie trzeba było czekać kolejne 4 lata!