Kolejny Polski refleksyjno-misyjny suchar, bez fabuły, bez muzyki z mało ciekawymi
postaciami. Dobry dla studentów socjologi, może nawet któryś napisze prace o problemach
w adaptacji społecznej polskich gejów, niestety dla reszty czyli 99% będzie to nudna prosta
historyjka jakich w życiu pełno.
3/10
Wprawdzie pracy o problemach adaptacyjnych polskich gejów nie pisałam, ale film rzeczywiście dla mnie był dobry, dlatego dostał 7. Ale możesz mieć rację z tą socjologią, bo akurat niedawno ją skończyłam.
Akurat wątek gejowski jest tak okrojony a jednocześnie chaotyczny i pełen niedomówień, że w sumie niczego konkretnego nie wiadomo. W sumie przez cały film nie było ani jednej normalnej rozmowy między bohaterami.. Nie wspominając o zakończeniu, z którego też nic jednoznacznego nie wynika.
Za to 2 pozostałe wątki są doskonałe i gdyby ten pierwszy był bardziej przemyślany mógłbym dać pierwszy raz 10tke polskiemu filmowi :(
I to jest świetne. Doktor jakby się cały film nie odezwał to też mógłby świetnie zagrać swoją rolę.
rozumiem ,że pan się zna na filmie? Wypowiedż człowieka który stwarza pozory znawcy.Jak jest film to czasem nie potrzebna muzyka,może prosze poglądać coś z wyrzszej półki,dogma itd,po co muzyka film dla plebsu to super muza fajerwerki i tak będzie żle bo będzie za mało np krwi lub rozbitych samochodów.Gratuluję wyczucia i smaku.