Same komentarze o tym, że gwałciciel był biały, że bohaterka jest lesbijka i odbywa stosunek. We Francji przecież sami uchodźcy! A już największy koniec świata to to, że lektor jest kobietą, co ona tu robi przecież powinna być w kuchni!? I przez te pryzmaty dajecie niskie oceny i zaśmiecacie i utrudniacie innym szukanie filmów. Ciemnogród skończony...
Zacznijmy od lektora, nie chodzi tu o płeć a o sposób narracji... Mechaniczne, bez emocji czytanie tekstu podobnie jak IVONA. Gdyby to był "normalny" lektor (nawet kobieta) dałoby się to "przetrawić". Idźmy dalej gra aktorska, nie zauważyłem czegoś takiego w tej produkcji (trudno to nazwać filmem). Fabuła a raczej zlepek ujęć połączonych ze sobą w luźny sposób z dużym naciskiem na rzeczy nieistotne pomijające kompletnie rzeczy bardzo ważne , wygląda to tak jakby film był robiony na siłę bez żadnego pomysłu, w tej produkcji nic się nie trzyma tzw. kupy (ktoś złośliwy mógłby "kupą" nazwać całą produkcję). Następna sprawa nie ma tu żadnej logiki (matka z jedną córka rozmawia po rosyjsku, z drugą po francusku), kobieta mająca silny zespół stresu pourazowego i jest uzależniona od leków nadal może służyć w wojsku, oczywiście zostaje upomniana mimochodem przez dowódcę ale większym problemem jest to, że zrobił On to w szatni dla kobiet do której nie miał wstępu (popełnił znacznie większe wykroczenie niż Ona), No i wreszcie wisienka na torcie bohaterka po wejściu do koszar pełnych żołnierzy, sterroryzowaniu pracownika magazynu, wynosi jak gdyby nigdy nic się nie stało broń a następnie w mundurze francuskiej armii wkracza do willi rosyjskiego dyplomaty, mającej status konsulatu... Mam nadzieję że te argumenty wystarczą aby wystawić ocenę 1. Bo nie wiem jakim cudem Ty wystawiłeś 7-kę