Uwielbiam ten film ... pierwszy raz obejrzałam go mając ok.14 lat podczas świąt Bożego Narodzenia. Od tej pory kojarzy mi się właśnie z tym beztroskim okresem :) A płaczę na nim zawsze, jak się żegnają jak bóbr... ;)
Należy do tych może i ckliwych oraz patetycznych miejscami historii, ale za to tak świetnie nagranych i zagranych, że zostaje tylko śmiech i płacz w dobrych znaczeniach