dlaczego wszyscy chwala gre Umy Thurman i Meryl Streep, a rola grana przez Bryana Greenberga przeszla bez echa? Dla mnie to on byl najlepszy z nich wszystkich. Miodzio poprostu :]
mimo ze bardzo lubie Meryl nie powiem zeby w tym filmie błyszczala i górowala nad innymi - ale być może nie miala błyszczeć
moze dlatego ze w zadnej scenie nei wygladal na zakochanego przez co nie wyczuwalo sie napiecia pomiedzy bohaterami i to baaaaardzo oslabia wrazenie. dodatkowo tak samo wygladal gdy byl powinienbyl byc radosny, rozczarowany, w rozmowie z kumplem i w rozmowie z Rafi moze wlasnie to sprawilo ze jego gra byla tekturowa czyli sztywna i szara moze i przystojniaczek z neigo ale kariery nie zrobi chyba ze bedzie wystepowal w filmach w ktorych nie ebda wymagac od niego nic nowego ponad to co potrafi bo watpie zeby byl w stanie wydobyc z siebei cos wiecej :|
tyle film oceniam na 4/10 poza ladna i swieza Uma Thurman nie bylo w nim nic ciekawego... ok moze jeszcze piosenka na koncu niby znana ale w ciekawej aranzacji i za to kolejny plus
mi sie nie podobala jego gra...
ta sztywnosc,kiedy w finalowej sceny przeprasza Thurman, i wogole te milosne sceny :/
Za to ta swiezosc,lekkosc, i intrygujaca gra Umy Thurman jest swietna,nie wiem,czemu sie czepiasz...
a soundtrack,a szczegolnie ostatnia piosenka TO DOPIERO MIODZIO!
pozdrawiam,
basia