Kiepska kontynuacja filmu. Poprzednie części były o wiele lepsze. Film nudny, tylko w niektórych scenkach można lekko się śmiać heh :) Ocena 4/10
To nie do wiary, ale obejrzałem cała "Trylogię Open Season" jakkolwiek głupio by to nie brzmiało.
To najgorsza filmowa trylogia w historii. Pierwsza część jest żenująca, dwójka widocznie lepsza, a trójeczka pomiędzy nimi:
fabuła ma ślady sensu, jednak szybko robi się bez ładu u składu `górki na pazurki` byleby do przodu. Pod koniec to już żenada. Postaci wyjątkowo płaskie. Animacje jakości chyba nie gorszej niż wcześniej, ale to akurat żadna zaleta (bo dziwne, gdyby była gorsza).
Ocena dokładnie pomiędzy 1 i 2 częścią - ogólnie najlepiej porobić na drutach albo poskładać samoloty z gazet
4/10
p.s.
film oglądałem jako usypiacz na sam koniec dnia, płytkę odpalałem tak trzy razy i te trzy razy sprawił się świetnie - spałem smacznie ;)