Bomby, wybuchy, walenie po mordzie... Jakie czasy, taki Sherlock Holmes - irytujący, nadęty bufon, który w dodatku myśli, że jest zabawny.
A w ogóle to mam wrażenie, że Robert Downey Jr. gra tą samą postać, co w "Iron Manie", tylko zmienił kostium :)
Akurat do tamtej roli idealnie pasuje ale jako Sherlock to jakieś nieporozumienie zresztą jak i cała konwencja filmu.
Downey Jr w każdym filmie gra nadętego bufona. Może prócz Czeplina... Słaby aktor. Da się jednak lubić.
O Boże kochany co to za Sherlok Holems ? Pijak ,palacz, wariat, ćpun, niechluj, Bohater i wzorzec wsam raz na nasze czasy. A najgorsza jest ta jego spostrzegawczość ,dedukcja i przewidywanie zdarzeń , jest taka nieprawdopodobna że jak Sherlock popatrzył na zegarek to wydawało mi się niemożliwe że Holmes nie wie która jest godzina !!!
Wolę starego dobrego Shelocka Holmsa leniwie siedzącego w fotelu w kraciastej czapce z daszkiem i palącego fajkę :)