Takiej bzdury dawno nie widziałem Gdyby jeszcze zamiast jednego z moich ulubionych literackich bohaterów jakim jest Holmes głównym bohaterem był wyimaginowany przodek MacGyvera, Lary Croft i Chucka Norrisa było by to nieco bardziej strawne i "wiarygodne" ... Nie, to tylko żarcik temu czemuś w tym kształcie nic by nie pomogło
bo to jes taki sherlock holmes z przymruzeniem oka ,nie rozumiesz dowcipu ot co ,fim zasluguje conajmniej na moncne 8.
jupi! nie podoba ci się, znaczy że nie rozumiesz. czekam na dalsze wytryski twojego intelektu
Dobrze Ja rozumiem, że kino rozrywkowe, również to dobre w formie kina akcji jest w pewnym stopniu umowne Po prostu autorzy umawiają się z nami na wstępie , że troszku poprzesadzają, trochę ubarwią, trochę pofantazjują celem uzyskania pewnego, nazwijmy to efektu i wprowadzenia widza w atmosferę Ale na miłośc boska to ma być TROCHĘ! a nie w taki sposób, że ja mam wrażenie iż zamiast umowy oni próbują mi dać do zrozumienia, że jestem dysfunkcyjnym typem i maks co mogę ogarnąć to instrukcja obsługi tłuczka do mięsa Dla mnie to pewnego rodzaju oszustwo gdzie talent, pomysł i pracę zastępuje się efektami komputerowymi i ładunkami pirotechnicznymi do tego upychając w to nazwisko/nazwę/ osobę rozpoznawalna pod każdą szerokością geograficzną (żaden grosik nie śmierdzi)
w pelni rozumiem twoje stanowisko ,kiedy Sherlock byl w kinach wyszedlem z niego po 20 minutach gleboko rozczarowany i znudzony ,jednak po latach wiedzialem juz czego nie oczekiwac i kiedy obejrzalem go majac zwyaczajnie inny nastroj bardzo mi sie spodobal szczegolnie to przerysowanie postaci ,nie mniej wyskoczylemz tekstem "nie rozumiesz dowcipu" a sam go kiedys nie kupowalem :P