Sherlock Holmes: Gra cieni

Sherlock Holmes: A Game of Shadows
2011
7,6 280 tys. ocen
7,6 10 1 279965
6,5 48 krytyków
Sherlock Holmes: Gra cieni
powrót do forum filmu Sherlock Holmes: Gra cieni

W każdym razie, jest nudny. Dużo wybuchów, dużo jazdy tam i z powrotem, dużo ludzi się strzela, i tak przez 2 godziny. Nic się nie dzieje, pomimo tego, że cały czas coś się dzieje. Emocji brak, pomimo, że ludzie giną i waży się los całego świata. W jakiś sposób.

Holmes jest dupkiem, ale go szanują, pewnie ze względu na to co było kiedyś. Teraz głównie para się jasnowidztwem (koniecznie w slow-mo). A Watson już nie chce z nim pracować, z jakiegoś powodu. Z jakiegoś powodu jednocześnie go wielbi. Ale przynajmniej można gonić się w piętkę przez 40 minut filmu.

To nie tak, że nie ma tu fajnych momentów. Są, jak choćby jazda konna w wykonaniu Holmesa. Nie wiem, po co komu ona, ale jest i jest zabawnie przez kilka sekund. Albo ucieczka z lasu, gdy czas co jakiś czas zwalnia by pokazać wszystko jakby było kręcone z prędkością 1000 klatek na sekundę. Nie wiem, czemu tak zrobiono, po prostu wygląda świetnie i tyle.

Sam jestem w szoku, że doliczyłem się aż tylu wartych uwagi scen w całym filmie.

A parkurowiec przy skoku z jednej kładki na drugą będącej metr niżej musiał koniecznie zrobić fikołek. W dupach wam się poprzewracało (to taki najbardziej jaskrawy przykład, obok innych, jak spadania z wysokości kilku metrów z 3 razy pod rząd, wchodzenie po drabinie pod okiem snajpera który nie pozwoli ci na pokazanie choćby czapki przez malutką dziurę oraz przeżycie przygniecenia przez sporą wieżę).

O, był też jeden fajny tekst: "Nie chcę mieć między nogami istoty mającej własne zdanie". To o jeździe konno, jakbyście mieli wątpliwości.

Nie ogarniam, co to za czasy - do serialu telewizyjnego przykładają się lepiej i to za mniejsze pieniądze, niż do obrazu kinowego. I lepsi aktorzy tam grają. I lepsi scenarzyści, operatorzy, montażyści... Co do reżyserów nie jestem pewien.


3/10.

ocenił(a) film na 9
_Garret_Reza_

Tylko tyle z tego filmu zrozumiałeś? ;)

ocenił(a) film na 3
Azirafael

Pies.

użytkownik usunięty
Azirafael

Zdecydowanie popieram i podbijam pytanie. ;)

użytkownik usunięty
_Garret_Reza_

Oglądałem wiele ekranizacji Holmesa , w zamierzeniu to miał być detektyw z 19 wieku . Czytałem parę powieści Arthura Conan Doyle'a , ten film nie ma z tym nic wspólnego oprócz nazwy ! Zachowanie bohaterów w tym filmie , można porównać z jakąś groteską . Tylko w dzisiejszych żałosnych kulturowo czasach , takie bzdury zyskują rozgłos . To absurd nie Holmes !

użytkownik usunięty

Zgwałcili Holmesa czy Ciebie? w zamierzeniu? Zdaje mi się, on nim był, nie oglądałem filmów z tym detektywem, bo mnie specjalnie zbytnio nie interesuje ta tematyka, więc mogę w tym momencie sobie jedynie pogdybać, ale 'stary' Holmes był dla ludzi w tamtych czasach (XIX wiek to jednak trochę czasu upłynęło), czemu by nie mieć detektywa XX wieku? W dodatku ośmielę się zrobić tak: XX / XXI wieku?

użytkownik usunięty

Zły dotyk to pewnie spotkał ciebie , frustraci przypisują swoje cechy innym . Jeśli to nie ten Holmes z powieści to i tytuł powinien być inny . W taki sposób można zbezcześcić każdy dobry utwór literacki , wkrótce może i "Krzyżaków" zrobią w ten sposób . Zobaczymy rycerzy biegających z mieczami świetlnymi niczym w Star Wars .

użytkownik usunięty

Nie chciałem Ciebie obrazić to na wstępie, a jak uraziłem to przepraszam. Na pewno bym nie chciał, żeby powstał jakiś film w roli głównej z Rutkowskim ;) Zgadzam się z Tobą, co do Krzyżaków, ale np. dla dzieciaków za kilka-kilkanaście lat profanacja Krzyżaków będzie dla nich Star Warsem.

użytkownik usunięty

Gustuje prawie we wszystkich gatunkach sztuki filmowej . Biorąc na warsztat jakieś uznane dzieło nazywając tytułem nadanym przez autora trzeba się trzymać ram danego gatunku ! Wszystkie gatunki nawet sci-fi można popsuć , mieszając i dodając nieodpowiednie . Dla mnie najważniejsze to realizm w każdym filmie , jeśli to przeszłość i jakaś określona epoka to niech się jej wiernie trzymają i dodadzą ciekawą historie . Nawet pokazując przyszłość można przesadzić i wyjdzie gniot . Dziele filmy na bezmyślne i te z przesłaniem , ostatnio coraz gorzej o to drugie . Podkreślę że nawet filmy akcji mogą nieść jakieś przesłanie to nie jest domeną jednego gatunku .

ocenił(a) film na 9

Ludzie filmy mają zarabiać kasę a nie być adaptacją XIX-wiecznego Londynu :D

Film jest zrobiony tak żeby była akcja i żeby się podobał widzom - ma się go przyjemnie oglądać i ludzie mają zostawić kasę w kinie. A to czy to jest realne czy też nie to producentów nic nie obchodzi. Kasa się liczy.

użytkownik usunięty
Azirafael

Wszystko zależy od widza , tych nie wymagających jest więcej i dlatego dla nich nakręcają takie bzdury . Skoro ludzie nie chcą oglądać XIX wieku jakim był tylko chore wymysły to gratuluje tym wyobraźni i rozumowania . Pomału zbezczeszczą wszystkie dzieła opowiadające o przeszłości . Zakończę tym temat już mi szkoda strzępić klawiszy na tą jałową dyskusje .

użytkownik usunięty

Ale popatrz z drugiej strony. Jakby za każdym razem mieli odgrywać to samo tylko w lepszej jakości to to... nie ma sensu. Holmes wtedy idzie w zapomnienie. Powierzchownie patrząc na ten film to fajnie, że był taki człowiek. Fajnie pokazany zawód detektywa. [omg jaki prostolinijny tok myślenia. Współczuję każdemu kto miał TYLKO TO do przemyślenia po obejrzeniu tego filmu.]

ocenił(a) film na 2
_Garret_Reza_

Dobrze prawisz, film pełen absurdów i pomyłek, akcja w pociągu to ogólnie rzecz biorąc jeden wielki chaos, motyw z zmianą naboju mianuję do oscara ... nawet nie chce mi się wymieniać tych "dziwnych" scen wystarczy oglądnąć pierwsze 15 min filmu. Nie polecam publice która szuka czegoś oryginalnego i realnego w filmie, oraz fanom i fankom pierwszej części, wasze rozczarowanie może być ogromne ...