Kiedy w pędzącym, na wpół zniszczonym pociągu Holmes rozmazuje sobie na twarzy makijaż kobiety, wygląda jak Joker z Mrocznego Rycerza. Przypadek, czy zamierzony żart twórców, może samych aktorów?
Też miałam takie skojarzenie i również mnie to zastanawia;)