RDJ zagrał rewelacyjnie , mimo że znałem go z Ironmana
Bardzo dobry scenariusz : zagadki , tajemnice , czarna magia
ale najlepszy jest reżyser który zajebiście ukazał tamte czasy
muzyka też na poziomie
no nie wiem czy akurat 'tamte czasy' zostały dobrze ukazane...moim subiektywnym zdaniem za dużo roboty grafików, efekty komputerowe troszkę rażą...
a, przepraszam... gdzie? te efekty, rzecz jasna ^^
"RDJ zagrał rewelacyjnie , mimo że znałem go z Ironmana"-jak tylko z ajronmena, to wiele tracisz ;)
muzyka; wiadomo- hans zimmer kiedys zawiodl?
tylko mi osobiscie nie do konca pasowala irene adler- zdala mi sie nadto pretensjonalna, wrecz wulgarna, kiedy w ksiazce byla to dama z klasa... ktora osobiscie raczek nie umoczyla, ale, coz- licentia poetica, jak to mawiaja
5 razy bylam w kinie na szerloku i w sumie moglabym pojsc raz jeszcze
pozdrawiam!
gdzie są? te efekty? chociażby w scenie na moście czy w tej, w której zostaje rozwalany statek..
w tym filmie(chociaż dla mnie mimo wszystko jest genialny) nie tylko Irene została ukazana inaczej niż u Artura Conan Doyle'a, nawet sam Sherlock różni się od oryginału, no ale jak napisałaś licentia poetica się kłania:)
3 razy byłam w kinie na Sherlocku i żałuję, że nie byłam o 3 razy więcej;p
co do muzyki i Hansa Zimmera to chyba nie wymaga komentarza - geniusz sam w sobie!
peace&love