spodobał mi się głównie dlatego, że odbiega całkowicie od ogólnego stereotypu Sherlocka Holmes'a. Fajna rola Downey Jr., w filmie jest zabawny, skory do bójek, czyli taki zbuntowany sherlock...rola Blackwood'a mało przerażająca, ale i tak warto było zobaczyć na ekranie Marka Stronga, ja osobiście zachęcam do oglądnięcia..