kiedys, byl to film o dedektywie, a nie film akcji... hollywood zrobi z kryminału film o akcji,
strzelaninie.. ech. to nie to samo juz
Dla mnie to był detektyw w świecie Matrixa. Facet w zwolnionym tempie widzi i wie jak potoczy się walka.
Jak zobaczyłem tą scenę, też powiedziałem sobie,ech to już nie to samo.
To było tylko nawiązanie do tego, że Sherlock był świetnym bokserem? I znał ruchy zwykłego ciecia. A to, że reżyser wymyślił taki sposób pokazania tego to już inna bajka.
Zgadzam się, że to już nie to samo. Zbyt dużo akcji. Film jest świetnie zrobiony ale świetny nie jest.