uwielbiam Sherlocka Holmesa, obejrzałam chyba wszystkie stare filmy i przeczytałam książki,
niestety w nowym wydaniu film mnie zawiódł, pod publikę stworzono superbohatera, który ma
cechy prawie fantastycznej trójki, batmana i Brucea Lee! Chyba troszkę się zagalopowano, gdzie
magia cudownego umysłu i ciała, gzie ta tajemniczość i magia?
Ja bym powiedziała, że stworzono raczej przodka Chucka Norrisa, Bruce-a Lee, MacGyvera i Dr. Housa. I dobrze :D.
Ja właśnie się bałam, że zobaczę flegmatyczny kryminalik (przyznaje się, nie przepadam za kryminałami - nie mój klimat). Prawdą jest, że ten film został ostro zamerykanizowany. Ten słynny angielski klimat był prawie zupełnie niewyczuwalny, ale na mój gust to tylko zaleta. Wcześniejsze produkcje o Sherlocku Holmsie były powtarzaniem jednego schematu, a teraz przynajmniej zdołano dotrzeć do całej reszty widzów.
Może i rzeczywiście ten film został zrobiony pod publiczkę, ale przecież filmy mają być dla ludzi. Może i pokochałam alternatywną wizję Sherlocka Holmesa, ale gdyby nie te modyfikacje, dalej omijałabym go szerokim łukiem.
Cieszę się że film ma swoich zwolenników :) Przyjemnego oglądania następnych części.
a mi się podoba nigdy jakoś nie interesowałam sie Holmesem a tutaj bardzo mi się podobało, świetna fabula takie jak lubię czyli niewyjaśnione powstanie z grobu itp. A Robert stworzył świetnego Holmesa takiego jak chciałam dziwak,śmieszny,chodził i mówił w ciekawy sposób ja nie mam mu nic do zarzucenia