Wspaniały film! Ta sama tematyka co w Hotelu Rwanda, jednak bez hollywoodzkich wstawek. Tu nie ma happy-endów. Genialna gra aktorów, choć może nieco zbyt teatralny ojciec Christopher. Naprawdę można wczuć się w ich emocje, przeżycia. Jedyne zastrzeżenie miałbym do, nielicznych na szczęście, wydłużeń. Filma naprawdę chwyta za serce, w wielu momentach nie mogłem po prostu złapać tchu, kobiety na sali płakały. Świetny film.
P.S. Jeśli jesteś dresem, to omijaj ten film szerokim łukiem. Niestety jeden z Panów nie zastosował się do tego i musiałem obserwować jego tyłek, jak łazi w tą i z powrotem w ogóle nie zainteresowany filmem.