Bardzo wymowny tytul, ktory mozna odebrac doslownie(odniesienie do sceny z filmu),ale bardziej w przenosni jako odniesienie do postawy ONZ i jej procedur wobec tego typu zdarzen lub tez do rzezi ludzi .Film bardzo podobny do Hotelu Rwanda,jednakze troche inny. Warto go obejrzec nawet jesli ktos widzial Hotel Rwanda, bo to nie jest po prostu kolejny film,to ukazanie brutalnej rzeczywistosci,uswiadomienie o problemach i dramatach ludnosci Afryki (w przeszlosci,ale w analogii takze mozna to odniesc do obecnych problemow zarowno w Afryce jak i w kazdym innym miejscu na swiecie). Film daje szerszy poglad na rzeczywistosc dzieki temu, ze nie jest to kilkunasto sekunodowa relacja w wiadomosciach. Wyzwala duzo emocji:zdziwienie,niezrozumien ie,gniew,bezradnosc. Stawia bohaterow przed trudnymi wyborami.Pojawia sie w nim charakterystyczne dla takich sytuacji pytanie o Boga.Film napewno sklania do refleksji,do postawienia siebie w sytuacji bohaterow i uzmyslawia prawdziwe tragedie ludzkosci,ktore maja miejsce a swiat nie chce glosno o nich mowic wybierajac raczej wygodna niewiedze i biurokratyczne tlumaczenia.
Ten film stawiam w jednym rzedzie z Hotelem Rwanda,Glosami Niewinnosci czy Miastem Boga,bo choc rozne to podobnie dramatyczne i co najgorsze prawdziwe.Szczerze polecam kazdemu.