Przysiadlem do niego nie wiedzac absolutnie nic o tym filmie :)
Wiec na dziendobry zaserwowany poczatek filmu spowodowal delikatny rzut na prawo przez widniejace okno mojego pokoju.Niemniej jednak po umiejetnym wtarabaceniu sie spowrotem do domu wystartowalem ponownie z SHORTBUS bedac juz przygotowanym psychicznie i oswojonym wystarczajaco zeby tlo przestalo przeszkadzac wlasciwej tresci filmu.
Bardzo ironiczny zgryzli i bezpardonowy...Pelen uczuc ukrytych i pragnien do ktorych bohaterowie dążą.Miejsce spotkan bohaterow bardzo przypominalo warszawski klub Le Madame jesli idzie o konwencje :)
Szkoda ze nie uwzglednili jak brzydko pachnie kupą :P i nikt o tym w filmie tez nie wspomnial :P
Szkoda ze juz niema Le Madame , szkoda ze shortbus nigdy w naszym kraju nie ujrzy swiatla dziennego