4 część trochę odbiega od poprzednich części, nie ma tu już takiego dosadnego humoru do jakiego nas przyzwyczaili twórcy Shreka, choć jest też kilka zabawnych momentów. Bajka jest bardziej poważna z mądrym przesłaniem i nie wszystkim może przypaść do gustu, szczególnie jeśli chodzi o tych najmniejszych widzów. Według mnie jest to najgorsza część Shreka, ale i zarazem inna od poprzedników. Jak najbardziej zasługuje na 7/10.
A ja myślę, że o kilka poziomów jest lepsze od poprzedniej cześć, troszkę lepsze od części drugiej. Od pierwszej to wiadomo, nic nie przebije.
Po bardzo słabej trójce spodziewałem się podobnego poziomu tej części. Jestem jednak pozytywnie zaskoczony. Fakt, może nie było tyle humoru jak to pisze wiele osób. Mi to jednak bardziej odpowiadało, bo trzecia część w ogóle mnie nie śmieszyła. Podobała mi się ta historia - przedstawiona niejako w sposób "co by było gdyby?". To że bajka ma przesłanie (jak napisane jest w poście wyżej) nie jest wcale wadą. Raczej zaletą. Ta część jest bardziej skierowana do dzieci niż trzecia. Nawet lepiej że coś takiego wprowadza się im do animacji, zamiast dialogów z podtekstami, zrozumiałych niekiedy tylko dla starszych widzów.