Po tragicznej 3 części postawiłem już krzyżyk na tym tytule. Z nudów obejrzałem jednak kolejną osłonę i powiem, że o dziwo była znośna. Zdecydowanie poprawa formy w stosunku do 3 lecz daleko do części drugiej o jedynce już nie wspominając. Powrót do korzeni był strzałem może nie w 10- tkę ale w 5-tkę.
Tak więc 5/10