Ostatnia część "Shreka" jest najmroczniejsza i zdecydowanie nie dla dzieci. Nie zrozumieją wątku z tortem i tego załamania i znudzenia, które wynika z rutyny w jaką popadł główny bohater.
Poza tym PUSZEK wymiata. W tej części jest jeszcze bardziej rewelacyjny niż w poprzednich:D
Wielki ukłon dla Pazury i dla Malajkata:)