Szczerze powiem cieszę sie ... że ktoś zrobił wreszcie porządną kontynuację. Czwarta
odsłona Shreka była po pierwszej najlepsza! Świetny pomysł i wykonanie w naprawdę
świetnym stylu. Czułem się niemalże jak w pierwszej części ... bardzo dobre dialogi (chociaż
gorsze niż w 1wszej części) i niebagatelna świeża i niezbyt przewidywalna fabuła okraszona
scenami w których można było się wzruszyć ... polecam ! 8/10
No tak puszek... Jak on się spasł! Ale na tym przyjęciu ten chłopak: "No zarycz no..." rozwalił mnie. 9/10. Śmiałam się, jak przy pozostałych częściach. Klasyka.
Świetna była scena jak kot prosił osła o wylizanie futerka hehe. Ta część rzeczywiście jest zaraz po 1,świetnie się oglądąło. Polecam.
Chyba najpiękniejsza i najbardziej wzruszająca część. Bardzo sentymentalna. Chociaż najmniej śmieszna. Świetne zamknięcie serii.
Mam wrażenie, że sporo ludzi się zawiodło na klimacie, który całkiem mocno pociemniał, co nadało dość ponury ton całemu filmowi, nawet mimo obecnych w nim gagów. A ja stawiam film na równi z jedynką, właśnie za tę uderzającą zmianę, której nie mogłem się spodziewać po zobaczeniu miałkiej trójki.
Tez dalem 8, nie spodziewalem sie tak dobrego filmu, po tych w wiekszosci slabych opiniach. Swietny mroczny klimat, zaskakujaca i wcale nie sprawiajaca wrazenia wymuszonej historia (nie to co przy dwojce, gdzie imho za bardzo odbiegli od konwencji), swietna nowa postac, czyli Rumpelstiltskin, (nie jest to taki zwyczajny czarny charakter, da sie nawet lubic) z bardzo dobra rola Pazury, (oryginalny glos tego skrzata jest zbyt dziecinny, a to jednak kawal cholery jest :)). Poza tym jest to najlepsza czesc od strony technicznej, kazdy szczegol tego swiata jest dopracowany, najlepsza animacja w serii, spojrzcie np. na mimike skrzata w trakcie rozmowy z wiedzmami przy ciasteczku.
Czwarta czesc trzyma poziom jedynki, co sie rzadko kiedy zdarza, zazwyczaj jest juz tylko gorzej i gorzej...