Pod tym filmem powinno sie podpisać wiele osób ale chyba jako ostatnie reżyser i scenarzysta. Ten film kojarzy mi sie ze składankami muzycznymi, ale w odróżnieniu do tego filmu twórca takich składanek nie uważa sie za artystę czy cokolwiek... Az trudno w tym filmie nie znaleźć wręcz perfidnych zapożyczeń z masy innych filmów... Od Dark Water przez Grudge i Ring aż do Lśnienia Kubricka... 2/10 z litości...