Może coś przeoczyłam, ale nie rozumiem jednej rzeczy: skoro Natre ileś tam
lat wcześniej popełniła samobójstwo, to właściwie dlaczego "objawiła" się
głównym bohaterom dopiero teraz? Bo wnioskuję, że do tego czasu nic
dziwnego się nie działo, poza tym, że Tun odczuwał bóle karku, które nagle
znacząco się nasiliły.
Czy to chodzi o ślub jednego z gwałcicieli? Zastanawia mnie to, bo kwestia
trochę nielogiczna.