Ten film tak wali po głowie że nie sposob zrozumiec tresci za 1 razem ...
Absolutnie nie jest to film dla osob nie wykraczajacych poza pewien schemat myslenia (nazwijmy to ich zycie jest czarno-biale a swiat kwadratowy). Odradzam 14-18 latkom zupelnie wykracza to poza ich umiejetnosci emocjonalno-empiryczne ... Bahhh nawet osoby stanowczo po 30 moga miec problem z przyjeciem tego swiatopogladu i tej tresci jaka jest zawarta w tym filmie ...
"Peaceful Warrior" co chwila uderza w widza sentencjami ktore sa rzeczami oczywistymi ale tylko pozornie...
Dialogi miedzy Sokratesem a Milmanem zasluguja na najwyzsze pochwaly...
Zdjecia bardzo pomyslowe i nowatorskie w kilku scenach.Montaz kompozycyjny bardzo bardzo elegancki.Budowanie napiecia i prowadzenie wewnetrznego dialogu bohatera pokazane przekonywujaco. Akademickie rzetelne ocierajace o perfekcje swiatlo...Operator swiatla pokazal sie od bardzo solidnej strony.
Peaceful Warrior to dobra pozycja z bardzo blyskotliwymi dialogami...Film o sporcie ?
Nie tylko :)
Gorąco polecam osobom ktore lubia byc bite po glowie prawda o zyciu ...
Popieram w pełni!Bardzo dobry film bez strzelanek,pościgów i fantastycznych efektów specjalnych.Zatrzymuje uwagę widza i skłania do refleksji...
hmmm.. jutro biorę sie za ten tytuł, wiem i czuje ze jest to cos, czego nie mozna ominac. zastanwia mnie tylko fakt; chyba nawet nie zastanawia a smieszy ze tak dobry tytuł nie został odnaleziony i skomentowany przez kinomanikow typu "piła"10/10 "american pie"10/10 i "stay" -film do d...;] ktorzy to oglądają perełki kina i neguja to iz sa to "arcydzieła"... niewazne... dobrze ze nie ma tu wpisow typu... "nic nie zrozumiałem" vs "bo jestes głupi":) pozdro dla smakoszy kina;)
Czy rzeczywiście tak wali po głowie? No nie wiem, dla mnie Twoje zachwyty są nieco przesadzone, co nie zmienia faktu, że "Peacefull Warrior" to film bardzo dobry. Ale subiektywnie bym go arcydziełem nie nazwał ;) Nie zgodzę się też, że przyjęcie "tresci jaka jest zawarta w tym filmie" wymaga specjalnych "umiejetnosci emocjonalno-empirycznych", film wcale nie jest taki trudny w odbiorze, a przesłanie jest dosyć klarowne. Miano "psychologicznego arcydzieła" prędzej przyznałbym wspomnianemu przez Aryjczyka (z którym chyba mamy podobny gust ;)) "Stay" - ten film naprawdę "wali po głowie".
Pozdrawiam.
Kwestia gustu :) ot co nic wiecej .... Stay ogladalem juz dawno temu ... Nawet chyba cos o nim napisalem :)