wiem temat stary, ale jak ja czytam takie rzeczy to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Wybacz ale w ogóle nie zrozumiałeś treści tego filmu. Ten film jest owszem o działaniu służb podlegających rządowi - ale prywatnych (prywatnej armii) na terenie innego kraju - do czego w ogóle nie mają praw. Ponadto te służby popełniają zwykłe przestępstwa - morderstwo policjanta oraz cywili (ludzie którzy przemycali narkotyki zamiast być aresztowani - zostali zabici - to zwykła zbrodnia). Ponadto oni popierają inne kartele kosztem konkurencji którą mordują - i to robią na zlecenie rządu - z tylnego fotela. Tak de facto takiego filmu jeszcze nie było !!! I dziwię się czemu w sumie nie jest zakazany

Dziękuję, że mi wytłumaczyłeś głęboką treść tego filmu. Szkoda, że nie zrozumiałeś treści, którą ja napisałem. Powtórzę: taki jest świat. Tak działa. Tak działają służby. Tak się załatwia sprawy. Sprawnie, szybko i ostatecznie. Zwłaszcza w regionach biednych i skorumpowanych gdzie rządzą bandziory a sądy, policja, politycy i urzędnicy są w ich kieszeni. Tam dyplomację i białe rękawiczki możesz sobie co najwyżej do grobu założyć.

Twoje podatki idą na to żebyś nie musiał nad tym zbyt głęboko myśleć. Żebyś miał czyste sumienie. Żeby Ci psycha nie siadła, żebyś sobie w sobotę na grillu opowiadali kawały z przyjaciółmi.

I po to żebyś Ty mógł być zszokowany "zbrodniami" na ekranie a nie mając je na żywo za płotem.

Śmiej się czy płacz. Twój wybór. Ale to trochę tak jak z kotlecikiem na obiad. Kotleciki nie rosną w markecie w lodówkach. Możesz być zszokowany, ale żeby się tam znalazłby to trzeba wyhodować i zabić świnkę. I to najczęściej w paskudnych warunkach. Ale tak to właśnie działa.

Ludziom wychowanym pod kloszem w kolorowej rzeczywistości często wydaje się, że ów klosz obejmuje cały świat a nie jego skromny wycinek. A potem mamy doniesienia prasowe o turystach hippisach, którym ktoś łeb uciął w Amazońskiej dżungli bo im się wydawało, że wszędzie jest tak jak na ich podwórku.

ps. Myślisz, że jesteś czysty i kryształowy a zbrodnia cię oburza? Pisząc do mnie ze swojego komputera bierzesz w tym przedstawieniu udział. Wrzuć sobie hasło ekran komputerowy czy smartfona, pierwiastki ziem rzadkich, Afryka, wydobycie.
TAK bierzesz w tym udział pisząc tu dziś ze mną. To też jest zbrodnia. na dzieciach, na ludziach, na przyrodzie, na całych narodach. ALE... tak działają koncerny. Zakrywają to tylko przed tobą a Ty udajesz, że tego nie widzisz choćbyś mógł znaleźć te informacje w 10 minut korzystając z googla. Po co? Po to żebyś mógł sobie na grillu opowiadać kawały i spokojnie robić PKB. Tak to działa.
ALE skoro lubisz się oszukiwać (jak 99,99%) ludzi na tej planecie...ok.

No i ok, cieszę się z Twojego postu, tylko odniosę się tylko do tego że taki film był po raz pierwszy. A mianowicie tak bezwzględnie przedstawione działania służb (to bardzo ważne że to było na zlecenie rządu - czytaj korpo) na terenie innego kraju - zupełnie bezprawnie to ja jeszcze w kinie nie widziałem (dodatkowo motyw przemytu ludzi).
Oczywiście wiem jak działa świat (także u nas - vide śmierć Leppera - to tylko taki przykład), a USA - to Squr... i o tym jest ten film

i nawet nie gadaj że każdy tak t rozumie - 99% wpisów dotyczy tego że to film o kartelach (ja miałem sobie okazje go przypomnieć stąd też mój komentarz) (nie odnoszę się jednak do oceny bo z tego co widze to reprezentujemy zupełnie różne światy jeśli chodzi o ocenę artystyczną - dla mnie to arcydzieło)

i jeszcze jedno - bo wspomniałeś coś o bezpieczeństwie - otóż zadaniem służb opisywanych w filmie (prywatnej armii na zlecenie korpo) nie jest zapewnienie Tobie (i społeczeństwu bezpieczeństwa), one przede wszystkim dbają o zyski korporacji (o to żeby nielegalni emigranci siedzieli w korpo przy prostych pracach cicho i harowali) co z Twoim bezpieczeństwem ma niewiele wspólnego (od tego jest policja - która w tym filmie nic nie znaczy)