Jestem pod ogromnym wrażeniem napisanej muzyki do tego filmu. Rzadko zdarza się, że muzyka odgrywa tak kluczową rolę w całym przedsięwzięciu. W tym przypadku film straciłby dosłownie duszę... Johannsson odwalił kawał dobrej roboty. Motyw "The Beast" po prostu miażdży.
Polecam przesłuchanie soundtracku, acz nie jest to muzyka na niedzielny relaks ;-)