PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=168}

Siedem lat w Tybecie

Seven Years in Tibet
1997
7,5 144 tys. ocen
7,5 10 1 143891
6,6 24 krytyków
Siedem lat w Tybecie
powrót do forum filmu Siedem lat w Tybecie

Przepięky film, na ponad dwie godziny poczułem się jakbym był w tym niezwykłym świecie. Film zachwycił mnie swoją formą, znakomite zdjęcia. Zaskakująca muzyka Johna Williamsa który kojarzył mi się do tej pory z banalnymi "melodyjkami" które fajnie brzmiały w filmach jednak same w sobie nie były niczym niezwykłym. Tutaj muzyka jest niezwykła i nastrojowa, oddaje ducha Tybetu. Bardzo dobre kreacje aktorskie. Historia piękna, poważna i wzruszająca. Niestety nie do końca taka rajska :-(. Straszne jest to że nawet tak niezwykłe miejsca musiała dosięgnąć tragedia. Oglądając ten film poczułem się jakbym był jedną nogą w Tybecie. Chciałbym kiedyś odwiedzić to niezwykłe miejsce :-). Film w każdym razie pozwala przenieść się uchem w to odległe miejsce.

Lanfeust

kurcze sie mi "D" zjadło. Miało być że film pozwala przenieść się "DUCHEM" w to odległe miejsce. Ehh te chochliki drukarskie, paskudy lubią zjadać literki i czasem może wyjść z tego niezła pomyłeczka ;-)

ocenił(a) film na 10
Lanfeust

Powiem Ci, iż jestem tego samego zdania, co Ty!
Racja, lubie te orientalne (nie wiem, czy to dobrze ująłem) kultury, i tę muzykę, Tybet... Indie... TEN UROK, prawda?
Również chciałbymt am być i poznac ich tajemniczą a zarazem piekną kulture, to dobrzy ludzie, bez TV i Internetu co nas cywilizowanych, totalnie uzalezniło.....

ocenił(a) film na 10
BUNCH

Dziwi mnie jednak, to, iż film nie jest w 100 najlepszych w hhistorii kina.

ocenił(a) film na 10
Lanfeust

dokładnie... Czuję to samo...

Heh, odebrałęm ten film też dosyć osobiście.
Sam jestem w pewnym stopniu podobnej sytuacji co Heinrich i wiem co to rozłąka...

ocenił(a) film na 8
Lanfeust

film w cudowny sposób pokazuje urok tego niezwykłego miejsca, jakim jest Tybet.....magia....

ocenił(a) film na 10
Lanfeust

"poczułem się jakbym był jedną nogą w Tybecie" - bardzo dobrze to ująłeś. =) Podczas oglądania filmu towarzyszyło mi podobne uczucie.

ocenił(a) film na 10
Lanfeust

Mimo, że ten film nie jest wysoko w rankingu (doprawdy nie wiem dlaczego!!!) to i tak jest jenym z moich ulubieńców, gyż, tak jak mówicie- pozwala się przenieść w ten orientalny świat i poczuć mentalność tych niezwykłych ludzi...
Oglądałam go już chyba z 5 razy i ciągle nie mogę się na niego napatrzeć...

ocenił(a) film na 10
kirke_4

Oczywiście, popieram!
CO do rankingu to również nie rozumeim :(

BUNCH

Ten film był super. Jeden z lepszych jaki widziałam. Super po prostu. Przepiękny:)Brawo dla producentów.

Lanfeust

Cudo. Jeszcze żaden film nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Zwykle jak oglądam filmy na kopie to jest mi tak niewygodnie, że co chwila sprawdzam czas, a tu ani razu! Lekki i przyjemny, z jednej smutny a z drugie pełen nadziei.

ocenił(a) film na 8
Lanfeust

Zgadzam się z tobą w stu procentach. Odczuwałam takie same emocje kiedy obejrzałam ten film. Później nie mogłam wrócić do "tego" świata przez pare godzin ;) Muzyka Williams'a - cudo, jedno z jego najlepszych dzieł, gra aktorska wspaniała, krajobrazy i historia poruszające. Wspaniały

ocenił(a) film na 9
Agie

Zna ktoś filmy o podobnej tematyce...? Chętnie bym coś jeszcze takiego objerzała:)

ocenił(a) film na 8
Lanfeust

typowa wypowiedz czlowieka ktory nie mial stycznosci z krajami 3 swiata. tybet rajem? to raczej kraj wiecznej udreki, walki czlowieka z zywiolem. po prostu tybetanczycy wykształcili w sobie umiejetnosc zycia w tych warunkach. europejczyk ktory zyje w cieple kominka nigdy tego nie zrozumie.

wolny tybet tak. nauczyly nas tego 123 lata pod zaborami.

film bardzo dobry. nie nuzy, mowi o zeczach waznych jak oddanie, przywiazanie, walka o wolnosc.

Lanfeust

Ja poczułam się jakbym wróciła z dalekiej podróży. Po za tym zwróciło to moją uwagę na sprawę Tybetu. A chłopczyk grający Dalai Lamę, mnie urzekł.