{"id":"168","linkUrl":"/film/Siedem+lat+w+Tybecie-1997-168","alt":"Siedem lat w Tybecie","imgUrl":"https://fwcdn.pl/fpo/01/68/168/7984582.2.jpg"}
Austriacki himalaista, Heinrich Harrer, wyrusza na kolejną wyprawę, lecz z powodu wybuchu wojny nie może powrócić do domu. Podczas przymusowego pobytu w Tybecie poznaje młodego Dalajlamę. WięcejMniej
Jest rok 1939 w Niemczech. Bohater filmu - sławny austriacki wspinacz Heinrich Harrer (Brad Pitt) opuszcza swoją ciężarna żonę Ingrid (Ingeborga Dapkunaite) i razem ze swoim rodakiem Peterem Aufschnaiterem (David Thewlis) i kilkoma osobami towarzyszącymi udaje się do Indii. Celem wyprawy jest zdobycie jednego z najwyższych szczytówJest rok 1939 w Niemczech. Bohater filmu - sławny austriacki wspinacz Heinrich Harrer (Brad Pitt) opuszcza swoją ciężarna żonę Ingrid (Ingeborga Dapkunaite) i razem ze swoim rodakiem Peterem Aufschnaiterem (David Thewlis) i kilkoma osobami towarzyszącymi udaje się do Indii. Celem wyprawy jest zdobycie jednego z najwyższych szczytów Himalajów - Nanga Parbat. Jednak w wyniku niesprzyjających warunków atmosferycznych wspinaczka nie dochodzi do skutku. Wybucha II wojna światowa i Harrer wraz z pozostałymi uczestnikami ekspedycji zostaje aresztowany przez Brytyjczyków i trafia do obozu jenieckiego. Podczas pobytu w obozie otrzymuje od żony papiery rozwodowe. Postanawia uciec z niewoli. Pisząc bezustannie listy, próbuje utrzymać kontakt ze swoim synkiem Rolfem. We wrześniu 1942 r. Harrer i Aufschnaiter uciekają z obozu. Ucieczka kończy się powodzeniem. Docierają do Indii i po dwóch latach wędrówki przez Himalaje docierają do stolicy Tybetu - Lhasy. W 1945 r. po kapitulacji Niemiec Harrer otrzymuje prośbę od syna, by nie szukał z nim kontaktu. Wiadomość wprawia Harrera w depresję, z której wyrywa go nakaz stawienia się przed obliczem młodego Dalaj Lamy - "Kunduna". Okazuje się, że ma uczyć młodego Lamę angielskiego, geografii i kultury zachodniej. W zamian chłopiec buduje w nim pozytywne emocje. Dzięki czemu Harrer odradza się moralnie, otwiera na świat i innych ludzi. Wkrótce zostają przyjaciółmi. Harrer spędza w Tybecie 7 lat, w ciągu których staje się świadkiem przemian politycznych wstrząsających krajem oraz świadkiem narodzin duchowego przywódcy Tybetańczyków - Dalaj Lamy. W 1951 r. wraca do Austrii i odnajduje syna, którego zabiera na wysokogórskie wspinaczki. Heinrich Harrer napisał swoje wspomnienia z pobytu w Tybecie w 1953 roku. Książka została wydana dopiero w latach 90. Wzruszony nią francuski reżyser Jean - Jacques Annaud podjął się realizacji filmu opartego na jej motywach. "Siedem lat w Tybecie" to opowieść o głębokiej wewnętrznej przemianie, która dokonuje się w człowieku wyrosłym w zachodniej cywilizacji pod wpływem osobistych kontaktów z Dalaj Lamą.
Po tym jak Harrer zostaję aresztowany, próbuje uciec. Podczas wtrącenia do więzienia, gdy kamera zwraca się ku drzwiom, widać cień mikrofonu po lewej stronie.
Negocjatorzy z Chin przybywają samolotem, jednakże nie istniało wówczas żadne połączenie lotnicze z Tybetem, do czasu wybudowania lotniska Lhasa Gonggar w 1956 roku.
W rzeczywistości Peter Aufschnaiter nigdy nie ożenił się z Pemą Lhaki.
Jean-Jacques Annaud zachwycił mnie swoimi wcześniejszymi filmami "Imię róży" oraz "Niedźwiadek". Ma swój wypróbowany styl, któremu jest wierny aż do dziś. Rozumie człowieka i przemiany, jakim ulega. Jest również świetnym opowiadaczem historii przygodowych ("Niedźwiadek", "Dwaj bracia"). W czasach, gdy w Tybecie trwa niepokój, przez co życie traci ... więcej
Tybet fascynuje wielu miłośników historii, geografii i kultury międzynarodowej i myślę, że nie rozczarują się na tym filmie, który jednak kojarzy się nieco komercyjnie. więcej
Warto wspomniec, ze Heinrich Harrer byl czlonkiem Einsatzgruppen SS i przyjacielem Himmlera, obaj szukali w Tybebie korzeni rasy aryjskiej - przy wsparciu i zyczliwej postawie dalajlamy, ktory po wojnie wziol paru nazistow pod swoje skrzydla jako doradcow i nauczycieli.
Świetnie się ogląda. Mogłabym tylko włączać od nowa i od nowa. Piękne zdjęcia, wciągająca fabuła z ciekawym tłem historycznym, wspaniali aktorzy. Jak dla mnie ścisła czołówka.
Nie wiem, co jest smutniejsze - ilość fałszywej propagandy w tym filmiku, czy to, jak ludzie bezmyślnie w to wierzą? Za chwilę pewnie zjadą mnie fanatycy "wyzwolenia Tybetu", którzy nigdy nie sięgnęli do źródeł historycznych, a wiedzę o świecie czerpią z filmików, ale cóż. Po kolei: 1. ... więcej