Film został nagrany w pięknych sceneriach, gdzie widz, który go ogląda zostaje przeniesiony w magiczną i zakazaną częśc swiata - Tybet! Choć Pitta nie lubie to tutaj zagrał całkiem, całkiem. Miejscami zabawne dialogi np: rozmowy Heinricha z Dalejlamą, czy jak on tam się zwie :]
Dobra muzyka, która tworzy niesamowity klimat. Według mnie warto ten film obejrzeć, choćby dlatego że to odskocznia od wielkiego kina.
Podsumowując- dobry film
7/10