PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=168}

Siedem lat w Tybecie

Seven Years in Tibet
1997
7,5 144 tys. ocen
7,5 10 1 143891
6,6 24 krytyków
Siedem lat w Tybecie
powrót do forum filmu Siedem lat w Tybecie

Pomimo bogatego obrazu tybetanskich tradycji pominieto kanibalizm tybetanczykow kultywowany tam wspolczesnie w imie wolnosci religijnej - religii ktora zamierzaja opanowac Azje a zwlaszcza Chiny ! ...Majac na uwadze liczebnosc chinczykow moglby to byc sposob na zazegnanie swiatowego problemu glodu nawet jesliby pozostano jak dzis w Tybecie jedynie przy pozeraniu zmarlych.... - No ale jesliby rezyser ukazal ta szlachetna tradycje w filmie to musialby sie zmienic jego gatunek na horror - prawdaz ?

ocenił(a) film na 10
Szczerbiec_1

Jaki kanibalizm? Nie wiesz o czym piszesz. Według tradycji tybetańskiej zmarłych zostawia się na pożarcie sępom a nie ludziom. Ma to głębokie znaczenie religijne i praktyczne. Obrzęd ten poprzez oddanie ciała głodnym sępom, ma przynieść dobrą karmę a tym samym pomóc zmarłemu uzyskać dobre nowe narodziny (Reinkarnacja) a może nawet pomóc w urzeczywistnieniu natury Buddy (Paranirwana). Według "Tybetańskiej Księgi Umarłych" świadomość zmarłego znajduje się przez jakiś czas w Bardo, światem pomiędzy śmiercią a następnymi narodzinami. Można w tym stanie również urzeczywistnić naturę Buddy i uwolnić się od konieczność ponownych narodzin. Żyjącym takie potraktowanie ciała pokazuje jego kruchość oraz nieunikniony koniec naszej egzystencji na tej planecie. Ma to ich zmobilizować do intensywniejszej praktyki medytacyjnej, dzięki której pod okiem doświadczonego mistrza można urzeczywistnić stan Buddy (Oświecenie) i uwolnić się od cierpienia oraz koła narodzin i śmierci.

konradekxyz

A zatem w myśl przysłowia - Eaten back to life!

ocenił(a) film na 9
Szczerbiec_1

Kolejny uprzedzony troll ignorant, który wypowiada się na temat czegoś o czym nie ma zielonego pojęcia...