Świetne kino , wspaniałe widoki i scenorgrafia , kawał dobrego filu etnograficznego. Oczywiści okraszone to współczesną polityczną poprawnością .... wątek nazistowskiego zaangażowania Heinricha Harrera [ był członikiem NSDAP , oficerem SS , propagatorem poszukiwań początków rasy aryjskiej - towarzystwa Thule ] Film także pokazuje pokojowych - obrońców ładgodności Tybetańczyków i złych komunistów chińskich [ tak naprawdę Tybet był państwem jak najbardziej totalitarnym , bardzo surowym kodeksem karnym , bezgranicznie oddanym religijnemu fanatyzmowi ] Ogólnie dobre kino 8/10.
faktycznie, film podtrzymuje pewne "stereotypy" - w szczególnosci o nieskazitelnosci tybetańczyków ale to chyba przesada żeby twierdzić, że Tybet był państwem totalitarnym : ]
Tybet państwo totalitarne,a to dobre:).Myślę,że Chiny są za to ostoją wolności i praw demokratycznych,gdzie szanuje się wolność jednostki,za razem z największą pod względem liczby członków organizacją na świecie,czyli KPCh,do której należy ok. 80 mln ludzi,którzy bezgranicznie wierzą w boskość Mao Tse Tunga :).Toż to demokracja w najczystszym wydaniu:).Pod względem demokratyzacji ustępują chyba tylko Korei Północnej:).
Tybet w przeszłości był państwem bardzo agresywnym, niejednokrotnie atakował Chiny,odrobina historii, odrobina...
Ok,a więc to samo możemy powiedzieć o Polsce,która także była państwem bardzo agresywnym?Z pewnością mogą to potwierdzić np. Litwini.Chodzi o to,że nazywanie Tybetu państwem totalitarnym jest lekko dziwne.Bo czy nie można by tego powiedzieć o każdym państwie,które dążyło do poszerzania swoich granic?
Tybet przez wieki szkodził Chinom a buddyzm to wynalazek indyjski. Tyle w temacie.
No z ciekawości na pewno dogłębnie zapoznam się z historią Tybetu.Co rozumiesz pod pojęciem Tybet szkodził Chinom?Nie chciał się im podporządkować?Bo to co piszesz,to bardzo ogólnikowe sformułowania.Nie musisz pisać od razu całej historii Tybetu,ale kilka konkretów.W każdym razie film traktuje o wydarzeniach XX-wiecznych kiedy to faktycznie Tybetańczycy stali się ludem represjonowanym i jest tak do dzisiaj,więc nie wiem gdzie tkwi problem.