Koniec XXI wieku. Ze względu na skrajne przeludnienie wprowadzone zostają drastyczne przepisy, pozwalające na posiadanie tylko jednego dziecka. Specjalna służba wyłapuje i neutralizuje „nielegalne” dzieci. Gdy więc w rodzinie Settmanów na świat przychodzą siedmioraczki, rodzice stają przed dramatycznym wyborem. Nie godząc się z politykąKoniec XXI wieku. Ze względu na skrajne przeludnienie wprowadzone zostają drastyczne przepisy, pozwalające na posiadanie tylko jednego dziecka. Specjalna służba wyłapuje i neutralizuje „nielegalne” dzieci. Gdy więc w rodzinie Settmanów na świat przychodzą siedmioraczki, rodzice stają przed dramatycznym wyborem. Nie godząc się z polityką władz postanawiają ukrywać córki w domu, pozwalając każdej z nich opuszczać go w jednym wyznaczonym dniu tygodnia. Każda z nich ma na imię tak jak nazywa się jej dzień: Poniedziałek, Wtorek i tak dalej. Dla świata mają jednak pozostać jedną osobą – Karen Settman. Przez lata ta skomplikowana gra prowadzona jest z powodzeniem, mimo narastającego terroru i inwigilacji. Jednak pewnego dnia Poniedziałek Settman nie wraca do domu…
Ciekawa jestem, jak wyglądały pierwsze lata życia sióstr... kto się nimi zajmował? Bo na tyle dzieciaków to chyba ze 2 niańki potrzebne, zakładając, że rodzic pracuje.
Miałem ochotę na obejrzenie czegoś z gatunku S-F . Obejrzałem. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Rewelacyjna Glenn Close i Noomi Rapace. Kapitalna klimatyczna muzyka . Chciałbym poopowiadać ale ..... powiem wam tylko WARTO :)