czy myślicie że jego słowa 'będę w pobliżu' mogły coś oznaczać czy były od tak sobie?
też tak to odebrałem. Somerset i J. Doe, zmagali się z podobnymi odczuciami- obaj byli zawiedzeni tym zepsutym światem, (i w mojej ocenie) pomimo okrucieństwa, widać było w Williamie fascynację i zrozumienie dla słów Doe i jego idei.
Polecam jeszcze raz obejrzeć scenę podczas której jadą na pustynię. Powinna zrewidować Twoje dymysły.
fakt.. przyznaję, że "troszkę" się zagalopowałem z tym zrozumieniem i fascynacją. ;)
a pamiętasz może w jakich okolicznosciach powiedzial "bede w poblizu"? Nie moge sobie tego przypomniec...
Sądzę, że to pewna nadinterpretacja. Sommerset jest pozytywnym przeciwstawieniem Johna Doe. Mimo bardzo zbliżonych poglądów oboje walczą w inny sposób. Jeden kara i zabija, drugi stara się być sprawiedliwym i dobrym. W końcu liczą się nie tylko poglądy ale i sposób ich wyrażania:)