Nie bardzo rozumiem ten film. Zgoda - 7 grzechów głównych, wszyscy ponieśli karę. Ale dlaczego Doe ułożył taki plan? Był psychopatą od urodzenia? Może miał cięzkie dzieciństwo? Czy nagle stał się psychopatą po przeczytaniu książki? A może był zdrowy psychicznie, tylko postawił sobie nienormalny cel, by zaistnieć w świecie?
Ułożył taki plan, ponieważ twierdził, że został powołany,aby nawrócić ludzi i pokazać im ile grzechów jest popełnianych. Chciał także dać nauczkę grzesznikom. Myślę, że właśnie tym się kierował w czasie popełniania tych zbrodni.
Ale był zdrowy psychicznie? No chyba tak nie można powiedzieć. I nie chodzi mi do końca o to czym się kierował, tylko dlaczego był takim człowiekiem. Nie ma tego wyjaśnionego w filmie?
Dokładnie potrzebuję tej informacji do prezentacji maturalnej ;) (portrety psychologiczne morderców - ich psychologiczne i społeczne motywacje). Jeśli przychodzi ci coś do głowy, proszę, napisz :)
No myślę, że motywacją była chęć nawracania ludzi i wypełniania swoich chorych wizji. Widział wokół siebie wiele grzechów i chciał to zmienić. Uważał, że Bóg nakazał mu to wykonać, dlatego musiał być psychicznie chory (pewnie od urodzenia). Warto też zauważyć, że był on bardzo inteligentnym człowiekiem, ponieważ udało mu się to wszystko zaplanować i dobrze zgrać.
Dzięki :) Temat jest interesujący, ale mimo to, czuję, że 15 minut to zdecydowanie za dużo :( Milczenie owiec przeczytalem, "Po drugiej stronie maski" jest krótkie, ale Kolekcjoner już mnie chyba zmęczy.. do matury mało czasu ;p
Bibliografia:
Deaver J., Kolekcjoner kości
Harris T., Milczenie owiec
Harris T., Hannibal. Po drugiej stronie maski
Kolekcjoner Kości [film], Noyce P., USA 1999
Czerwony smok [film], Ratner B., USA 2002
Hannibal. Po drugiej stronie maski [film], Webber P., Francja 2007
Milczenie owiec [film], Demme J., USA 1991
Siedem [film], Fincher D., USA 1995
Dlaczego większość pozycji masz zarówno jako film, jak i jako książkę? Nie uważasz, że to trochę bez sensu? Ja bym postawiła albo na film, albo na książkę - ale to tylko moja sugestia ;).
Sama mam tylko jeden film w bibliografii, i to wybrany dosyć spontanicznie głównie po to, żebym "Wyznania gejszy" mogła omówić jako książkę, nie jako film.
Gdyby tylko mozna bylo, uzylbym same filmy.. (ale ksiazka bardziej szczegolowo opisuje mordercow).
To też służy porównaniu filmu z książką. Jeżeli o tym powiem coś konkretnego to myślę, że dostanę pare dodatkowych pkt ;) Film jest też streszczeniem książki, więc pomoże mi utrwalić całość fabuły itd. Do prezentacji użyję zdjęć morderców z filmu.. Gdybym miał książkę bez filmu, nie mógłbym załączyć do niego żadnego zdjęcia i prezentacja straciłaby na kolorycie :P
Szkoda, że ja tak tego nie zrozumiałam - mogłabym wtedy wziąć "Wyznania gejszy" i jako książkę, i jako film ;-). Masz o mordercach w literaturze i innych dziedzinach sztuki czy o mordercach w sztuce?
Wkurzyłam się dzisiaj nieziemsko kiedy zobaczyłam, że jest ekranizacja jednej z książek, które biorę do bibliografii, i że spokojnie zamiast książki mogłabym wziąć film, a tak to musiałam brać jakiś film, którego nawet nie zdążyłam zobaczyć do końca -.-. Ale cóż, jak pech to pech :-(
Dokładnie "w literaturze współczesnej i filmie" ;)
Bibliografie też do 9 kwietnia musieliście oddawać? Głupi pomysł w ogóle to był ze strony szkół :/
Tak, do 9. Też myślę, że to bez sensu. No ale z drugiej komisja też musi mieć czas żeby się z tym zapoznać.
To fajnie, ja mam o Oriencie w literaturze i innych dziedzinach sztuki, czyli musiałam wziąć literaturę i co najmniej 2 inne dziedziny. Wiersza nie chciałam, teatr już w ogóle odpadał... to musiałam wziąć film i obraz ;)
Ehh... Właśnie sobie zdałem sprawę, że Kolekcjoner Kości jest dłuższy niż obie czesci Hannibala razem wzięte. Wątpie, że zdążę to przeczytać z moją motywacją :D
Nawet nie wiedziałam, że książka powstała! Dzięki, pewnie przeczytam ;)
Nie martw się, do ustnych jeszcze sporo czasu, zdążysz przeczytać 3 razy :-).
P.S.: Skoro podobało Ci się "Siedem", to polecam "Sęp", polski kryminał/thriller - świetny film, ciut podobno do Seven.
W sumie to wątpię, czy już jest do oglądnięcia w Internecie, też czekam ;)
Jeśli chodzi o mnie to zależy. Dzisiaj dopadł mnie pesymizm po tym całym zamieszaniu i moim pechu z filmami do matury -.-
jak tam prezentacja? ja praktycznie stoje :D nic mi sie nie chce.. ciekawe jak to wyjdzie ;>
U mnie to samo, marazm :D W ogóle zorientowałam się dzisiaj, że cały wstęp mam do bani i muszę WSZYSTKO w nim zmienić. W prezentacji też muszę parę rzeczy pozmieniać :/
Czytasz w końcu tego Kolekcjonera?
Tak, powiem ci że bardzo przyjemnie sie czyta! Do niedzieli powinien byc ogarniety :)
Ja to nawet rozwinięcia zaczętego nie mam. Zawsze to można improwizować :]
Ustny zdaję dopiero 23, także mam jeszcze trochę czasu ;-)
Za Kolekcjonera pewnie pewnie się kiedyś zabiorę. A właśnie: znasz może jakieś fajne kryminały bądź thrillery do poczytania? Najlepiej, żeby było jakieś policyjne śledztwo, ale niekoniecznie (coś w stylu Dana Browna też może być). No i oczywiście, książki podobne do filmu "Siedem" też bardzo chętnie przeczytam :)
Pisemne poszły mi, mam nadzieję dobrze. Najgorzej chyba będzie z polskim :/. A u Ciebie? Co w ogóle zdawałeś oprócz tych trzech podstawowych?
A ja nie jestem do konca przygotowany ale jestem mimo wszystko dobrej mysli ;d zobaczymy jutro...
Nie czytuję książek, ale na pewno polecam Milczenie Owiec Harrisa jako policyjne śledztwo ;) Czerwony Smok prawdopodobnie też przypadnie Ci do gustu. Szczerze nie wiem czy istnieje film podobny do Se7en :) Możesz poczytać komentarze tu, raczej ktoś by o tym napisał.
No, jeżeli chodzi o angielski i matmę to nie będę się chwalił (;D), ale polski u mnie wypadł zdecydowanie najgorzej, też. Nie zdaję więcej przedmiotów.. Uznałem, że to strata czasu ^^
Tylko że mi chodziło o książkę podobną do Seven, nie o film :P. Jeśli zaś chodzi o film to polecałam Ci już, zdaje się, "Sępa", i nadal utrzymuję swoje zdanie - film genialny! - thriller, trzyma w napięciu, jest jakieś śledztwo, dobrze zrobiony, trochę psychologiczny - czyli to, co lubię najbardziej :D
Napisz, jak Ci poszło na tej ustnej ;-)
A ja teraz czytam polski thriller psychologiczny, "Serwal" Krzysztofa Kotowskiego - świetna książka i już teraz wiem, że na pewno sięgnę po inne pozycje tego autora.
"Milczenia owiec" się, szczerze mówiąc, boję, bo to zakrawa trochę na horror, a ja się horrorów nie lubię :-(
aa miałem na mysli ksiazke wlasnie ale pisałem "film" :D
No więc jąkałem się przez całą prezentację z tego stresu... Powiedziałem, co najważniejsze jednak mało tego było, ogólnie nie jestem z siebie zadowolony. Wyniki o ok. 13.
Hahaha Milczenie owiec to nie jest horror, tylko thriller ;) Szczerze mówiąc lubię Hannibala jako postać, ale nie mam żadnych ciar, ani się go nie boję ;D Jedyne co w nim jest zaskakującego to ten przenikliwy intelekt (moment gdy zmusił Miggs'a do połknięcia języka niesamowity).
E tam, pewnie będzie dobrze :-)
No właśnie :). Wiem, że to teoretycznie thriller, ale dla mnie tego typu i tak są za ciężkie, dlatego Hannibala jakoś unikam ;)
I ile miałeś z tego ustnego?
40% :\ w calej grupie najwiecej miala jedna osoba 90% o ile dobrze slyszalem.
Na szczęście idę na polibudę i mam w dupie cały j. polski!
Nie no to jest śmieszne bać się Lectera jak moje 40% z ustnej! :D
Spoczko, ustny i tak się nigdzie nie liczy, tylko do satysfakcji ;-).
A na jaką konkretnie polibudę (gdzie?) idziesz i na jaki kierunek?
Żeby nie zapeszać :P
Powiem tylko, że jakby to nie wypaliło :(, to myślę nad bezpieczeństwem narodowym.
Automatyka i Robotyka to fajny kierunek :)
WAT? :D
//zartuje, jak ze slaska to pewnie gdzies w katowicach bedziesz sie uczyc :P
Niekoniecznie, niekoniecznie :D. Miasto, w którym są usytuowane uczelnie to również Gliwice :)
Dzisiaj miałam angielski ustny :/
Nie twierdzę, że Katowice to jedyne miasto :d
Po emotce sądzę, że nie jesteś zadowolona :P
Dobrze sądzisz :(. 77% uzbierałam - niby nie jest źle, ale... mogło być lepiej. Jeszcze tylko tylko polski ustny i koniec matur! :-)
A Ty kiedy masz angielski?
No właśnie nie :/ Ogólnie mam problem z nawijaniem po angielsku, no i często dawałam tylko 1 argument zamiast 2 :-(.
W ogóle ta cała matura ustna moim zdaniem jest po nic, bo tak naprawdę nie sprawdza umiejętności. Na przykładzie mojej klasy: jestem w grupie zaawansowanej, gdzie ludzie dobrze znali angielski. W grupie podstawowej było wiele osób które myliło podstawowe rzeczy, np. kiedy używamy Present Simple a kiedy Present Continuous :o. I wiele z tych osób zdało maturę na ponad 90%...
Zobaczymy jak mi jutro pójdzie :P Ogólnie to nigdy nie miałem problemów z angielskim, więc raczej będzie ok.. chyba ze dostane jakąś rozmowę o rządzie.. tego typu słówek to ja nie znam :P
nie. ale ostatnio widzialem jakis przyklad matury z angielskiego kiedy trzeba było mówić o wolontariacie i schroniskach dla zwierząt.. jaki TO jest dział? nie przypominam sobie takiego...
"volunteering" i "shelter for animals" jakbym dzis nie sprawdzil to bym nie wiedzial :/
To pewnie przy okazji działu Przyroda - myśmy tego nie przerabiali, bo moja nauczycielka oczywiście "nie zdążyła" :/ ale jak przeglądałam tą książkę to zauważyłam, że było tam coś takiego. Dla mnie byłby to świetny temat, bo kocham zwierzęta :)
Napisz, jak Ci poszło.
Dupa. Nie wiem, wydawało mi się, że jest dobrze, a one (n-lki) pod koniec mi mówią, że 19 punktów o.O W klasie z angola jestem najlepszy, a ten wynik to w miarę średni jest w mojej grupie. lol :p
Na początku miałem zaprosić koleżankę do teatru (4 chmurki), potem opisać obrazek z garażu, na końcu wybrać jeden z 3 plakatów o kulturze Wielkiej Brytanii... Niby proste a tu ch*j, nie wiem czego one ode mnie oczekiwały -.-
A ile dawałeś argumentów przy każdym zadaniu?
Mogłeś w sumie podejść do nich po ogłoszeniu wyników i zapytać, czemu tylko tyle.
Nie wiem, nie skupiałem się na tym głębiej, aczkolwiek myślę, że zawsze po dwa... Może mnie nie zrozumiały, nie wiem... Kij z tym, ważne, że mam to za sobą :P Niby tak, ale taki wkurzony byłem, że nie chciałem ich pytać, bo się bałem, że się jeszcze bardziej wkurzę :D
Haha, ok :D.
Słuchaj, od jakiegoś czasu szukam tytułów kilku filmów. Może znasz któryś z nich?
1) Była młoda dziewczyna, policjantka (tata chyba też był policjantem, ale nie jestem pewna), blondynka z długimi włosami. Ścigała zabójcę, który podpisywał się jako BPS.
2) Dziewczyna chora psychicznie rozcięła brzuch swojej ciężarnej "koleżance" (na żywca) i wyciągnęła z niej dziecko. Siostra tej ciężarnej dziewczyny była policjantką.
szczerze nigdy nie widziałem tych filmów. a więcej szczegółów? amerykańskie? polskie? :P to jakieś thrillery są?