Czy ktoś mądry, obeznany z prawem karnym (niekoniecznie amerykańskim, polski odpowiednik też mi wystarczy) mógłby mi naświetlić, co grozi Millsowi za zabicie więźnia?
Na logikę morderstwo to morderstwo, jednak były to bardzo nietypowe okoliczności, a Mills jest jednak detektywem policji. Do tego wiem, iż istnieje takie pojęcie jak zbrodnia w afekcie, które też jakoś wpływa na wymiar kary.